Co robić kiedy współżycie boli? Zobacz jak dzielimy ból w trakcie seksu. Wyjaśnię Ci krok po kroku, co może być przyczyną bólu i jak sobie z nią poradzić. Zadbaj o swoje życie seksualne i zacznij się nim w końcu cieszyć!


Transkrypt

Cześć, z tej strony Adrianna Grobelna-Krajcer, to jest drugi odcinek podcastu, a dzisiaj będziemy rozmawiać o bolesnym współżyciu.

Pelvismed. Zadbaj o swoje zdrowie intymne na każdym etapie życia.

Myślę, że na wstępie musimy powiedzieć o tym, że stosunek nigdy tak naprawdę nie powinien być bolesny. Jedyna bolesność w trakcie stosunku to ta, na którą Ty się godzisz, czyli kiedy chcesz, żeby ten seks bolał. My w języku medycznym bolesne współżycie nazywamy dyspareunią, dlatego w tym podcaście będziemy pewnie używać tej nazwy zamiennie.

Zaczniemy od tego, dlaczego stosunek seksualny w ogóle może boleć. Co jest przyczyną tego bólu przy stosunku? W poprzednich podcastach, na poprzednich filmikach mówiłyśmy już sobie o mięśniach dna miednicy. Jeżeli pamiętasz, są to mięśnie, które zamykają nas tak naprawdę, można powiedzieć, od dołu i między innymi będą regulowały szerokość wejścia do pochwy. Jeżeli te mięśnie dna miednicy pracują prawidłowo, czyli są w stanie się napiąć i rozluźnić, to raczej tego bolesnego stosunku odczuwać nie będziesz. Ale jeśli Twoje mięśnie dna miednicy są nadmiernie napięte, to w takiej sytuacji może dochodzić do zwężania się szerokości wejścia do pochwy. Jeżeli te mięśnie, w szczególności właśnie mięśnie powierzchowne, czyli te bardziej zewnętrzne, wykazują nadmierne napięcie, to penetracja, czyli wprowadzenie penisa do pochwy, może dawać dyskomfort. Jeśli będziesz w stanie te mięśnie rozluźnić przy stosunku, powinnaś zaobserwować, że wprowadzenie penisa do pochwy staje się możliwie bezbolesne.

Postaraj się zawsze współżyć z rozluźnionymi mięśniami. Zapamiętaj sobie, że my jako kobiety nie powinniśmy napinać mięśni w trakcie współżycia. To napinanie możliwe, że pojawi się samo w trakcie orgazmu, w trakcie szczytowania, w trakcie podniecenia, ale Ty świadomie staraj się te mięśnie rozluźniać przy stosunku. Zaufaj mi, że lepszy orgazm jesteś w stanie osiągnąć w momencie, kiedy te mięśnie są rozluźnione, a nie specjalnie zaciśnięte, gdzieś tam mocno, tak jakbyś zagryzała zęby. Czyli pierwszą przyczyną bólu może być nadmiernie napięte, podniesione napięcie mięśni dna miednicy.

Drugą przyczyną bólu może być blizna w kroczu. Blizna na przykład po nacięciu krocza, blizna po pęknięciu krocza w trakcie porodu, blizna po jakiejś plastyce warg sromowych. Każda blizna jest już tkanką sztywną i zapamiętaj, że każda blizna wymaga mobilizacji, czyli takiego rozluźnienia, rozmasowania. Jeżeli ta sztywna blizna jest na przykład w miejscu, w którym partner będzie wprowadzał penisa do pochwy, czyli dajmy na to, tak jakbyśmy na krocze spojrzały godzina 6, czyli gdzieś tam tylna ściana pochwy, no to wprowadzenie penisa może również dawać ból, ponieważ partner penetrując tą bliznę tak naprawdę rusza i mobilizuje. I ważne tutaj, żeby zaznaczyć, że po porodzie drogami natury, po porodzie z nacięciem albo pęknięciem krocza, taką mobilizację blizny powinnaś przejść na etapie mniej więcej 6-7 tygodnia po porodzie. Kiedy rana, kiedy blizna już jest wytworzona, kiedy rana jest zagojona, fizjoterapeuta nauczy Cię, jak mobilizować bliznę, tak żeby powrót do współżycia był dla Ciebie w miarę możliwości właśnie bezbolesny.

Kolejną przyczyną bólu może być słaba jakość i podrażnienie błony śluzowej pochwy. Ta błona śluzowa wymaga nawilżenia, wymaga dobrego ukrwienia i w niektórych sytuacjach w naszym życiu dochodzi do zaburzenia nawilżenia błony śluzowej pochwy. I tutaj między innymi taka sytuacja będzie miała miejsce w momencie, kiedy karmisz piersią, w momencie kiedy stosujesz antykoncepcję hormonalną albo na przykład kiedy wchodzisz albo jesteś już w okresie menopauzy. Jak tutaj temu zaradzić? Warto by było na pewno zastosować odpowiednie nawilżenie w formie lubrykacji przy stosunku. Te lubrykanty dobrze gdyby były w miarę możliwości naturalne. Warto zadbać na przykład o nawilżenie stosując kwas hialuronowy czy to w formie żelu, czy to w formie globulek, a czasami skrajnie jeżeli takie formy bez recepty, takie tej farmakologii bez recepty nie pomagają, no to warto zgłosić się do ginekologa, który jest w stanie przepisać Ci krem estriolowy, który tutaj już bardzo szybko poprawi jakość błony śluzowej pochwy.

I tutaj możemy mówić sobie o tej bolesności przy stosunku, która prawdopodobnie będzie miała miejsce na początku współżycia. Ale są takie sytuacje, kiedy początek współżycia wcale nie jest bolesny, a ból pojawia się dopiero przy głębokiej penetracji. Zauważyłaś uwagę, że ból pojawia się dopiero w jakiejś konkretnej pozycji, szczególnie gdzie ta penetracja właśnie jest głęboka, czyli na przykład pozycja od tyłu. Dlaczego ten ból może się tam pojawiać? Możliwe, że partner w momencie takiej głębokiej penetracji uderza o Twoją szyjkę macicy. Szyjka macicy powinna być ruchoma w każdą stronę. W trakcie badania przezpochwowego fizjoterapeuta sprawdza ruchomość szyjki. Jeżeli okazuje się, że ta szyjka wykazuje jakąś asymetrię, możliwe, że dochodzi do napięcia więzadeł macicy. Z takimi więzadłami jesteśmy w stanie pracować i kiedy ta szyjka macicy będzie ruchoma, będzie mobilna, będzie elastyczna, możliwe, że ten ból głęboki też jesteśmy w stanie wtedy zminimalizować. Taki ból głęboki przy stosunku może być też związany ogólnie z ustawieniem taką anatomią macicy. Czyli u niektórych kobiet macica będzie ustawiona w tyłozgięciu, co również daje nam predyspozycję do bolesnego stosunku. Ale nie jest to tak, że my z tym musimy się godzić, czyli oczywiście fizjoterapeuta nie jest w stanie zmienić anatomii Twojej, czyli chwycić macicę i ustawić ją w inną pozycję, ale właśnie znowu tutaj ponownie możemy pracować sobie z więzadłami szyjki macicy i wpływać na elastyczność szyjki. Głęboki stosunek może być też bolesny z racji na obniżenie narządu.

Jeżeli dochodzi do obniżenia narządu, na przykład znowu po porodzie drogami natury, albo po jakimś, jeżeli tym dość trenujesz intensywnie, przez całe życie dźwigałeś ciężary, wchodzisz w okres menopauzy i zakładamy, na przykład dochodzi do obniżenia u Ciebie macicy, no to ta szyjka macicy będzie się znajdować dużo niżej w pochwie, przez co troszeczkę skraca się tak naprawdę długość pochwy i w momencie penetracji partner czujesz, że on uderza tak naprawdę w coś, czyli jakby w jakąś blokadę gdzieś tam w pochwie. No i to jest właśnie obniżony narząd, z którym też jesteśmy w stanie pracować. Gdzie proponujemy pacjentkom ćwiczenia, gdzie proponujemy pacjentkom pessary, tak więc ta sytuacja również jest do rozwiązania.

Kolejne przyczyny bólu, jeżeli chodzi o ten bolesny seks, to mogą być przyczyny tak zwana pochwica albo wólwodynia. To są stany, w których pacjentki odczuwają bardzo duży ból przy wprowadzaniu czegokolwiek do pochwy. W pochwicy bardzo często dochodzi do takiego mimowolnego skurczu mięśni dna miednicy w trakcie penetracji. Wólwodynia to gdzieś tam uogólniony ból sromu, ból warg sromowych. Tak więc w tych przypadkach również fizjoterapia jest w stanie pomóc. Prowadzimy terapię z takimi pacjentkami, doprowadzając tak naprawdę bardzo skutecznie do zmniejszenia dolegliwości bólowych, ale taką diagnostykę tutaj już trzeba będzie troszeczkę dokładniejszą przeprowadzić w gabinecie w trakcie wizyt.

Tak naprawdę bolesny stosunek jest też związany z nadreaktywnością Twojego układu nerwowego. No i pomyśl sobie tak, jeżeli już raz doszło do bolesnego stosunku, na przykład ten Twój pierwszy raz był bolesny, albo na przykład powrót do seksu po porodzie generował ból, no to Twoja głowa już ten ból koduje, ona go zapamiętuje. No i teraz dochodzi do drugiego stosunku, ale Twoja głowa się uruchamia i mówi Tobie ale zaraz, poczekaj, przecież to boli, Ciebie to boli, dlaczego Ty będziesz współżyć, jeżeli Ciebie to boli? No i Twoją reakcją obronną na ten stosunek może być jeszcze większe napięcie mięśniowe, czyli ściśnięcie się gdzieś tam w środku, żeby obronić się przed stosunkiem. Ty już wiesz z początku podcastu, że wysokie napięcie mięśniowe będzie generowało zwiększenie bólu. Tak więc tutaj zwróć uwagę, wchodzimy w taką tak naprawdę pętlę. Stosunek boli, no to się przed nim bronisz. Jak się bronisz, to się napinasz, a napięcie generuje zwiększony ból, co znowu zapamiętuje Twoja głowa.

Dlatego tutaj też warto zauważyć, że w takich sytuacjach nieraz ta fizjoterapia nasza może być niewystarczająca i możliwe, że warto byłoby się skonsultować na przykład z psychoterapeutą, z psychoseksuologiem, z kimś, kto będzie w stanie tak naprawdę przerwać tą pętlę bólu i napięcia w trakcie współżycia.

Co my tak naprawdę jako fizjoterapeuci jesteśmy w stanie zaproponować pacjentkom w momencie, kiedy cierpimy na te bolesne stosunki. Na pewno tutaj musiałabyś zwrócić uwagę na delikatną modyfikację tego swojego stylu życia. Osoby, które mają podniesione napięcie mięśniowe często są to osoby, które są ogólnie pobudzone, można by tak powiedzieć, życiowo. Dużo stresu, dużo napięcia. My w takich czasach żyjemy, że nie jesteśmy w stanie sobie często z tym stresem poradzić, kumulujemy go w ciele.

Tak więc bardzo istotne byłoby, żebyś Ty wprowadziła jakąś aktywność, która będzie wpływała rozluźniająco na ciało. Nie mówię tutaj tylko, nie focusujemy się tylko na mięśniach dna miednicy, na miednice. Chciałabym, żebyś zapracowała troszeczkę bardziej globalnie, holistycznie. I taką aktywnością na przykład może być joga. Bardzo fajnie wpływa, jeżeli chodzi o rozluźnienie ciała. To mogą być ćwiczenia stretchingowe, wszelakie mobilizacje, mobility, rolowanie, rozciąganie powięziowe. Tak naprawdę wszystko, co sprawi, że Twoje ciało będzie w stanie delikatnie odpuścić, pozbyć się tego napięcia z wewnątrz.

Ja bym tutaj na pewno pacjentce jako taki wybór nie zalecała aktywności mocno siłowej, takich jakichś treningów crossfitowych, wzmacniających. No bo te aktywności jeszcze bardziej tak naprawdę pobudzą jej układ nerwowy i jeszcze mogą zwiększyć napięcie w mięśniach na miednicy. To nie znaczy, że ona nigdy nie będzie mogła ćwiczyć siłowo, bo oczywiście tak, bo my nie chcemy Ciebie ograniczać, jeżeli chodzi o aktywność fizyczną. Ale na początku powinnaś się skupić na nauce rozluźnienia, na nauce wyciszenia, a potem stopniowo zwiększać sobie obciążenie treningu, pamiętając, że to rozluźnienie gdzieś prawdopodobnie do końca życia z Tobą zostać powinno.

Na pewno warto zaznaczyć tutaj znowu te środki nawilżające. Nawet jeżeli Ty nie widzisz u siebie wielkiego problemu podrażnienia błony śluzowej, pochwy, to warto by było, żeby ten stosunek odbywał się z jakąś lubrykacją, bo to zmniejsza tak naprawdę te Twoje wrażenia bólowe, daje większy poślizg i ten stosunek będzie, myślę, bardziej przyjemny dla Ciebie w odbiorze. No i tak jak mówiłam na początku, naturalne lubrykanty, kwas hialuronowy w formie żelu albo kwas hialuronowy w formie globulek bardzo fajnie się tutaj sprawdza. Ewentualnie właśnie już środki hormonalne, czyli kremy na bazie estriolu.

My również jako fizjoterapeuci pracujemy gabinetowo z pacjentkami w przypadku bolesnych stosunków. Jest to terapia bardzo złożona, czyli nie jest to terapia, która skupia się tylko na kroczu, na mięśniach, na miednicy. Pierwsza wizyta w przypadku bolesnego współżycia wygląda tak, że my bardzo dużo z Tobą rozmawiamy. Musimy się dowiedzieć, tak jak już zwróciłaś uwagę, czy ten stosunek jest bolesny na początku, czy może jest to ból w trakcie gdzieś tam już głębokiej penetracji. Na czym polega Twój problem? Następnie przechodzimy sobie do badania. No i to badanie, często pacjentki są zadziwione, że nie jest tylko badaniem wewnętrznym przezpochwowym. Sprawdzamy sobie Ciebie całą. My nie możemy pracować tylko z jakąś jednostką Twojego ciała, ponieważ nasze ciało jest bardzo mądre i jest ze sobą ściśle połączone. Czyli jeżeli my chcemy wpłynąć rozluźniająco na miednicę, nie możemy zapomnieć o brzuchu, nie możemy zapomnieć o przeponach ciała, nie możemy zapomnieć o szyi, o krtani, o okolicy potylicy, nawet o stopach. Tak więc pacjentki bardzo często są zadziwione, że to badanie jest tak szerokie, tak obszerne.

No i z racji na to, że wiele struktur poddajemy terapii, musisz się nastawić, że ta terapia też chwileczkę będzie trwała. To nie jest tak, że my jesteśmy w stanie rozluźnić Twoje mięśnie, nauczyć je rozluźnienia w tydzień czy w miesiąc. Zdarzają się przypadki pacjentek, u których to rozluźnienie przychodzi bardzo szybko, ale realnie patrząc, według mnie to są około 3 miesiące do pół roku tak naprawdę regularnej pracy. I tutaj zaznaczam, u mnie w gabinecie wygląda to tak, że więcej pracy przejmuje pacjent. Czyli ja pracuję z pacjentem manualnie, ale jednocześnie bardzo dużo zadań domowych się pojawia. Ty masz się nauczyć rozluźnienia, Ty masz się u uniezależnić od terapeuty. Nie masz do końca życia chodzić do fizjoterapeuty, on ma Ci pokazać drogę, ma być Twoim przewodnikiem w terapii, ale nie jest mechanikiem, który co miesiąc, regularnie, potem do końca życia będzie Ci rozluźniał. Przejmujesz kontrolę nad terapią, to jest bardzo ważne.

Mówiłyśmy sobie o tej psychoterapii, dlatego tu jeszcze raz zaznaczam w formach terapii tą psychoseksuologię. Ona przynosi świetne efekty, kiedy my działamy w zespołach. Czyli jeżeli mamy taki team, który skupia się nad pacjentką, w skład którego wchodzi właśnie psychoseksuolog, wchodzi ginekolog, który ewentualnie gdzieś zleca może właśnie nawilżenie na receptę, który wykonuje badania szczegółowe, dokładne, no i w końcu fizjoterapeuta uroginekologiczna. Jeżeli taki team zajmie się pacjentką, spodziewaj się tych efektów dużo wcześniej, bo jeżeli my się skupiamy tylko i wyłącznie na ciele, nie analizując tak naprawdę Twojej psychiki, tego co siedzi w głowie, te efekty są. Ja nie powiem, że nie – one są, ale one są bardzo często tylko chwilowe. Jeżeli Ty chcesz stałego efektu, ciągłego efektu, to musisz się w ten problem troszeczkę bardziej zagłębić.

Co możesz jeszcze zrobić sama w domu? To wszelkie ćwiczenia tak naprawdę rozluźniające. Tak jak mówiłyśmy już jogowo, one są ogólnodostępne, nie musisz nawet się pojawiać na wizycie, żeby już to wprowadzić. I zwrócę Ci tutaj uwagę, że na mięśnie dna miednicy bardzo fajnie rozluźniająco działa ciepło. Czy to będą ciepłe prysznice, czy to będą jakieś ciepłe kompresy, okłady, możesz spróbować przed stosunkiem wziąć ciepłą kąpiel, usiąść sobie delikatnie na termoforze, pokręcić się troszeczkę biodrami. To wszystko będzie wpływało, że mięśnie dna miednicy będą reagowały rozluźnieniem. Bardzo fajnie się też sprawdza wibracja, czyli stosowanie wszelakich wibratorów. Zwykłe małe wibratory, tak jak z seks-shopu. Wibracja w masażu działa rozluźniająco, dlatego też możesz ją wykorzystać do takiej autoterapii w domu. Wszelka masturbacja, ogólnie orgazm będzie generował rozluźnienie. Tak więc pamiętaj, że jest bardzo szeroki wachlarz metod pracy z bolesnym seksem i Ty jako kobieta nie powinnaś się godzić na to, żeby ten stosunek bolał, żeby cierpieć przy takim akcie seksualnym. Korzystaj z pomocy fizjoterapeutów, korzystaj z pomocy psychoterapeutów i ciesz się tym swoim życiem seksualnym, bo to jest najważniejsze.

Dzisiaj dziękuję Wam serdecznie. Zapraszam Was oczywiście zawsze na kolejne odcinki podcastu, które pojawią się już w następnym tygodniu. Oczywiście zawsze zapraszam na bloga Fizjoterapia na Szpilkach, gdzie słowem pisanym też troszeczkę więcej informacji jeszcze na temat fizjoterapii uroginekologicznej. I jak zawsze na Instagrama, jeżeli chcesz zostać w naszym ciągłym kontakcie, chcesz obserwować to, co się dzieje w gabinecie. Dziękuję serdecznie i do usłyszenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *