Dzisiejszy odcinek podcastu jest kierowany do osób, które będą towarzyszyły kobiecie w połogu. Dowiedz się jak możesz odciążyć swoją partnerkę i wspomóc jej regenerację. Na co zwrócić szczególną uwagę, kiedy reagować i jak podejść do powrotu do współżycia po porodzie. Koniecznie podeślij swojemu partnerowi!


Transkrypt

Cześć! Z tej strony Adrianna Grobelna-Krajcer, to jest 57. odcinek podcastu, a dzisiaj będziemy rozmawiać o tym jak możesz pomóc swojej partnerce w połogu.

Pelvismed. Zadbaj o swoje zdrowie intymne na każdym etapie życia.

Jeszcze podczas wizyty w ciąży omawiamy z pacjentkami postępowanie w połogu. Mówimy o konieczności odpoczynku, ograniczenie dźwigania, piciu odpowiedniej ilości płynów i dobrej diecie. Tyle bardzo często nasze pacjentki mówią coś w stylu, no wiesz, wszystko pięknie, ale powinnaś to powiedzieć mojemu mężowi. Może gdyby on to usłyszał od specjalisty, to by sobie to wziął do serca. I tak trochę śmiechem, żartem o tym mówią. Tak więc dzisiaj, moja droga, ten odcinek jest skierowany właśnie do Twojego partnera, partnerki, albo po prostu osoby, która będzie przy Tobie bezpośrednio po porodzie. Może to będzie Twoja mama, może to będzie Twoja najbliższa koleżanka. Najpierw polecam Ci odsłuchać go samej, przeanalizuj czy to co mówię ma sens, czy przemawia to do Ciebie, a następnie po prostu podeślij to do swojego człowieka.

Bardzo często nam się wydaje, że kobieta rodzi i automatycznie wraca do pełnego funkcjonowania na poziomie sprzed zajęcia w ciążę. No ale ciąża i poród są bardzo dużym wysiłkiem i ingerencją w kobiece ciało. No i to ciało musisz wiedzieć, że potrzebuje po prostu zaopiekowania i odpoczynku bezpośrednio po porodzie. I żeby było Ci łatwiej zrozumieć, wyobraź sobie, że wracasz do domu po operacji kolana. Ktoś, no odbiera Cię prawdopodobnie ze szpitala, podjeżdża pod drzwi tego szpitala, pomaga z walizką. Może, no prawdopodobnie masz kulę. No i każdy tutaj rozumie, że musisz odpoczywać, że prawdopodobnie nie zrobisz dzisiaj obiadu, a pranie może leżeć brudne. Nic się nie dzieje, świat się nie zawali. Możliwe, że Twoja noga, że Twoje kolano będzie opuchnięte. Ty będziesz wymagała elewacji, czyli podniesienia tej kończyny do góry i zimnych okładów. Wydaje się wszystko takie logiczne, co nie? Takie banalne. Ale dlaczego w taki sposób my nie podchodzimy do porodu?

Tkanki krocza się rozciągnęły, może właściwie masz ranę po nacięciu albo pęknięciu krocza. A może rodziłaś drogą cięcia cesarskiego i dosłownie przeszłaś tą operację. Krwawisz z dróg rodnych, czujesz ciężkość w kroczu. To, że nie widać tej rany na ciele, w przeciwieństwie właśnie do operacji kolana, wcale nie oznacza, że nie doszło do urazu. No ale tym razem wracasz do domu z dzieckiem na rękach, bez wsparcia w postaci kul. Musisz nosić, musisz przewijać, karmić, tulić, kołysać. Dużo tego jest faktycznie na twojej głowie. Ale w tym wszystkim potrzebujesz odpoczynku, no i właśnie realnej pomocy ze strony bliskich. I tutaj mam na myśli realną pomoc, a nie wizyt bliskich ci osób, którzy gdzieś tam proponują, że na chwilę ci potrzymają dziecko, bo to jest dla nich fun, bo to jest dla nich jakaś tam forma zabawy.

No jeżeli jesteś partnerem kobiety w połogu, bo teraz do ciebie będę się zwracać od tego momentu, to zacznij od zadania pytania, czego tak naprawdę potrzebuje twoja żona, twoja partnerka. Co jest teraz właśnie w tym momencie dla niej ważne? No i musisz się przygotować na to, że ta kobieta może zupełnie nie wiedzieć, co jest dla niej istotne w tym momencie. Ja to widzę też na wizytach u siebie w gabinecie, widzimy to z dziewczynami, że pacjentki przychodzą po porodzie i one po prostu nie wiedzą po co przyszły. One przychodzą na wizytę po to, żeby czuć się zaopiekowane, żebyśmy zobaczyły jak to ciało wygląda, jak on się regeneruje, ale nie mają pojęcia po co jest ta wizyta. I to jest ok, to jest zupełnie normalne, taki mętlik na tym etapie jest totalnie zrozumiały.

Jeszcze na etapie ciąży warto spojrzeć na dzień właśnie swojej partnerki przez taki pryzmat 24 godzin. Przeanalizuj co twoja partnerka robi każdego dnia. Takie czynności jak ścielenie łóżka czy wynoszenie śmieci, sprzątanie kuchni, spokojnie możesz wziąć w tym momencie na siebie. I niby to jest oczywiste, ale spraw, żeby ona się tym po prostu nie musiała martwić. Kobiety lubią brać dużo na siebie, no ale kiedy dochodzi do tego jeszcze opieka nad dzieckiem, to ona tego sama po prostu wszystkiego nie ogarnie. I może wydawać ci się, że pościelone łóżko to jest w tym momencie totalna pierdoła, nieistotna rzecz, ale w tym czasie dla niej to może być po prostu bardzo ważne. Bo to, że nie siedzi cały dzień w tej rozwalonej pościeli może jej dać takie poczucie dużej organizacji, której brakuje na tym początkowym etapie opieki właśnie nad dzieckiem.

Kolejną kwestią, którą ty spokojnie możesz się zająć jest jedzenie. Żeby to ciało kobiety po porodzie mogło się regenerować i produkować mleko dla waszego dziecka, potrzebuje substancji odżywczych. No a bierze je z wartościowego jedzenia. Więc zapytaj tą swoją partnerkę, na co ona ma ochotę. Jeśli wiesz, że ma was odwiedzić jakaś teściowa, jakaś mama, jakaś ciocia i chce przygotować coś dla was do jedzenia, to jest super. Korzystaj, ale może warto poprosić o jakiś po prostu pożywny obiad, a nie kolejną blachę ciasta. Pamiętaj, że twoja partnerka może mieć po porodzie problem z wypróżnieniem, to jest normalne. Podkłada jej owoce, podkłada jej warzywa, zadbaj o to, żeby ona piła odpowiednią ilość płynów i dzięki temu wpłyniesz na poprawę konsystencji stolca, na poprawę tej perystaltyki jelit. No i to jest ważne, że tu nie pomoże kolejny kawałek ciasta, nie pomoże kolejna blacha ciasta. Więc jeżeli już jesteśmy przy tych odwiedzinach właśnie rodziny, przy tych kolejnych blachach ciasta, to tutaj też warto ustalić razem, czy chcecie od razu zapraszać całą rodzinę po porodzie. Bo twoja partnerka może mieć problem ze stawianiem granic, aby nikogo nie urazić, a ty możesz śmiało to zadanie wziąć właśnie na siebie. I to jest wasz czas, pamiętaj, żeby spędzić ten czas z dzieckiem, żeby się troszeczkę bardziej poznać no i wykorzystajcie go w spokojnej takiej rodzinnej atmosferze.

Twoim kolejnym obowiązkiem może być na przykład przypominanie kobiecie o regularnym spożywaniu leków. Znowu wydaje się jakąś błahostką, ale może w dalszym ciągu ona będzie potrzebowała leków na tarczycę, może będzie przyjmowała suplementy diety prawdopodobnie tak, albo najzwyczajniej świeci jakieś leki przeciwbólowe po porodzie. I musisz wiedzieć, że mózg kobiety po porodzie pracuje zupełnie na innych obrotach i jest nastawiony w tym momencie na opiekę nad dzieckiem. No i ona sama może zapomnieć o przyjmowaniu tych leków. A uwierz mi, że ten połóg bez bólu będzie dla niej czymś naprawdę wspaniałym i jeszcze ci za to za jakiś czas podziękuję.

Następną rzeczą możesz zaplanować i zarezerwować jej wizyty lekarskie, albo właśnie wizytę u fizjoterapeuty uroginekologicznego. Do tego twojego obowiązku może należeć poinformowanie położnej po porodzie i wyznaczenie daty patronażu, żeby przyjechała do was w domu, żeby zadbała o dziecko, żeby zadbała o kobietę rodzącą. Możesz ją umówić na konsultację popołogową u ginekologa, możesz zadzwonić do fizjoterapeuty i osobiście tą wizytę po prostu zaplanować. Ja w ogóle zachwycam się zawsze, kiedy w trakcie wizyty właśnie pacjentka mówi mi, że to mąż ją umówił, że to mąż ją wręcz wypchnął z domu, że kazał jej przyjechać na to spotkanie. A nieraz jeszcze partnerzy właśnie do mnie piszą maile osobiście, pytają kiedy ta partnerka powinna się pojawić, żeby on już ją zapisał, że już jest chętny, żeby tę kobietę przywieźć do nas do gabinetu. To jest coś pięknego, nasze fizjoterapeutyczne serca dosłownie rosną w tym momencie.

No i pamiętaj, żeby termin wizyty, to jest ważne, ustalić tak, żebyś ty mógł zająć się dzieckiem. Żeby dać jej, dać kobiecie dosłownie chwilę, dać jej tą godzinę świętego spokoju, takiej spokojnej głowy w trakcie wizyty lekarskiej czy wizyty terapeutycznej, żeby ona się mogła na tym skupić, żeby słyszała co my tak naprawdę do niej w trakcie tej wizyty mówimy. Idziemy dalej.

Warto ustalić priorytety ważne dla Was obojga. No bo na pewno będą czynności, które Twoja partnerka będzie chciała wykonywać osobiście. No ale może uda Ci się przejąć od niej na przykład przewijanie albo może kąpiel dziecka. Kąpiel wymaga dźwigania, no ta ciężka wanienka z wodą i warto, żebyś odciążał kobietę właśnie w czasie połogu, żeby ona nie musiała dźwigać, żeby ona tej wanienki po prostu nie musiała podnosić. No i oczywiście musisz być gotowy na to, że część kobiet może twierdzić, że tą konkretną czynność, tą daną czynność zrobi lepiej od Ciebie. Wiele moich pacjentek mówi w gabinecie, że właściwie nie wiedzą czemu, ale nie dopuszczają męża do danych czynności, ponieważ im się wydaje, że on nie zrobi tego tak dokładnie jak robią to one. I partner naprawdę może chcieć zaoferować swoją pomoc, ale kobieta mu na to po prostu nie pozwala. I poproś naprawdę poproś swoją partnerkę, żeby pokazała Ci jak to zrobić poprawnie.

Powiedz, że chcesz się nauczyć, powiedz, że pokaż mi jak to zrobić. I uwierz mi, że nie popsujesz dziecka, jeśli zmienisz pieluchę raz troszeczkę inaczej niż Twoja żona, niż Twoja partnerka. Przez pierwsze tygodnie po porodzie możesz zaobserwować, że niektóre ruchy dla kobiety będą ciężkie do wykonania. I może widzisz to, że ma problem, żeby podnieść się z głębokiego fotela, żeby wstać z łóżka. No i myślisz sobie, po czym to poznać, tak, że niby to takie proste. No a to bardzo proste rzeczy. Na przykład grymas na twarzy, pojęku, gdy ona staje, albo na przykład dotyka się gdzieś tam w tym bolesnym obszarze kręgosłupa w czasie wstawania. I prosta sprawa, po prostu jej pomóż, dosłownie pomóż jej się podnieść, podaj jej rękę, pomóż jej wykonać ten pierwszy ruch z fotela. Przejmij dziecko w tym momencie, żeby ona była w stanie wstać z łóżka bez dodatkowego dużego ciężaru. Reaguj właśnie na takie proste rzeczy, jak właśnie grymas na twarzy, jak jęk spowodowany bólem.

Jeżeli jesteśmy już przy tym łóżku, to przypominaj jej o odpoczynku w pozycji leżącej. Wróćmy pamięcią do tego wspomnianego już kolana, do tej operacji kolana. Jeżeli będzie dużo odpoczywać na leżąco, a już idealnie z uniesioną nogą, to kolano nie spuchnie. I w naszym przypadku sprawy mają się zadziwiająco podobnie, no bo krocze jest obrzęknięte, jest spuchnięte, narządy mogą być po porodzie delikatnie obniżone, a mięśnie dna miednicy są rozciągnięte. Tak więc zachęcaj ją do przyjmowania pozycji odciążających, czyli właśnie leżących, a idealnie z miednicą delikatnie uniesioną do góry. Powiedz, że na chwilę przejmiesz dziecko, powiedz, że zajmiesz się tym, połóż się na chwilę dosłownie 5 minut, to spowoduje fenomenalne odwrócenie działania siły grawitacji. Dalej, daj jej 10-15 minut dziennie dla siebie samej. Może ona będzie chciała wykorzystać je na ćwiczenia zlecone przez fizjoterapeutę, może jakieś ćwiczenia oddechowe, delikatną jogę, albo po prostu stwierdzi, że ona potrzebuje sama wyjść na spacer. Może weźmie prysznic, niech z tym czasem zrobi to, na co aktualnie ma ochotę. I nie zmuszaj jej na siłę do treningu i ćwiczeń po porodzie. Sama zadecyduje, kiedy to będzie najlepszy moment, kiedy będzie czuła, że to ciało jest w stanie wyjąć dodatkową aktywność fizyczną. Bo pamiętaj, że opieka nad dzieckiem to też tak naprawdę jest trening, ciężki trening.

No i w końcu myślę, że to jest bardzo ważny punkt. Wykaż się cierpliwością z powrotem do współżycia po porodzie. Bo twoja partnerka mogła doświadczyć nacięcia krocza albo pęknięcia, tak jak już mówiłyśmy. Jej blizna może wymagać mobilizacji, czyli takiego prostego masażu, rozluźnienia. I reaguj, jeżeli widzisz, że to współżycie, szczególnie pierwsze, jest dla niej bolesne. Nie spiesz się, okaż to wsparcie i zainteresowanie tematem. I nie zadawaj ciągłych takich pytań w stylu, kiedy będziemy mogli wrócić do seksu. Czy to już jest ten moment, czy fizjoterapeuta ci pozwolił, czy ginekolog wyrazi już na to zgodę. Bo takie przyspieszanie, taka presja jest po prostu niepotrzebna. Daj jej czas na akceptację zmian w swoim ciele. Musisz wiedzieć, że ten powrót do współżycia po porodzie jest dla wielu kobiet ciężkim tematem. One się go boją, nie wiedzą jak to tak naprawdę może wyglądać. I część z nich wręcz nazywa ten powrót do współżycia drugim, pierwszym razem. Nazwa mówi sama za siebie. To wszystko wymaga czasu.

No i finalnie, już tak naprawdę na koniec, po prostu bądź kreatywny w tej swojej pomocy. Może twoja partnerka będzie potrzebowała zupełnie czegoś innego, niż dzisiaj tutaj to by przedstawiłam. Pytaj, przede wszystkim reaguj, wychodź z tą inicjatywą i nie każ jej robić wszystkiego samej. I uwierz mi naprawdę, że jeżeli teraz jej pomożesz, to zaplusuje w przyszłości. Ponownie tak samo jak z tym kolanem. Jeżeli teraz na początkowym etapie dobrze się zagoi, zabliźni, to będzie po prostu dobrze funkcjonowało. Przez prawidłową resztę swojego życia. A to właśnie w połogu, wracając do naszego tematu ciąży i połogu, to właśnie w połogu zachodzą najważniejsze procesy regeneracyjne. Jeżeli dasz jej odpocząć w połogu, jeżeli ją odciążysz w połogu, to jej ciało wróci na dobre tory funkcjonowania po porodzie. I tyle na dzisiaj, moi drodzy. Tutaj myślę, że możemy sobie postawić kropkę.

Odcinek faktycznie zupełnie inny. Tym razem kierowany do płci męskiej, ale wierzę, naprawdę wierzę, że jest bardzo potrzebny. Wierzę, bo widzę tę potrzebę po prostu w gabinetach, widzę ją w trakcie rozmów z pacjentkami na kontrolach popołogowych. Widzę, kiedy wracają do nas po jakimś czasie, po miesiącu, po dwóch miesiącach od porodu i mówią, że wszystko fajnie, ale po prostu nie mają czasu wykonywać ćwiczeń tych dziesięciu minut dziennie, które my im zalecamy. Mężczyzna też ma prawo nie wiedzieć, co robić w zupełnie nowej sytuacji, jaką są narodziny dziecka. On też potrzebuje wskazówek i podpowiedzi. Jeżeli mężczyzno, bo od siebie się zwracam, ma się jakieś pytania albo z czymś się nie zgadasz totalnie w tej mojej wypowiedzi, to pisz śmiało w komentarzach, będziemy dyskutować. Także zachęcam jak zawsze do dyskusji.

A jeżeli dotarłeś ze mną do końca, czyli bo tu już się zaraz pożegnamy, to znaczy, że ten odcinek podcastu był dla Ciebie ważny, był dla Ciebie wartościowy, wniósł coś do Twojego życia. Podziel się tą wiedzą z innymi osobami, udostępnij go na swoich social mediach. To dla mnie zawsze jest największa nagroda, kiedy widzę, że korzystacie, ale kiedy widzę, że wysyłacie to po prostu dalej świat. Jak zawsze zapraszam Was na mojego bloga Fizjoterapia na Szpilkach, gdzie znajdziecie dużo tekstu w formie pisanej, jeżeli ktoś woli czytać. Zapraszam Was oczywiście na naszego Instagrama pelvismed_com, no i na stronę gabinetu również pelvismed.com. Tam znajdziecie wszystkie dane, aby umówić się na wizytę. Umów swoją partnerkę w połogu, tak jak już to powiedziałyśmy, wykaż tam inicjatywę. Jeszcze raz dziękuję serdecznie i do usłyszenia w kolejnym odcinku podcastu. Do zobaczenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *