Kolorowe plastry są bardzo popularne. Ale właściwie w jakim celu są stosowane w okresie okołoporodowym? Czy każdy może je stosować czy obowiązują pewne przeciwskazania? Czy kolor plastra ma znaczenie i czy możesz oklejać się sama tejpem z marketu? Finalnie, czy kinesiotaping jest dobrą metodą fizjoterapeutyczną i lekiem na całe zło? Odpowiedzi na te pytania, znajdziesz w dzisiejszym odcinku podcastu.
Transkrypt
Cześć! Z tej strony Adrianna Grobelna-Krajcer, to jest sześćdziesiąty czwarty odcinek podcastu, a dzisiaj będziemy rozmawiać o kinesiotapingu w ciąży i po porodzie.
Pelvismed. Zadbaj o swoje zdrowie intymne na każdym etapie życia.
Kolorowe plastry na brzuchach ciężarnych stają się teraz bardziej popularne. Może widzieliście je na pięknych zdjęciach w social mediach, może widzicie je czasami na półkach, w drogeriach, a nawet w sklepach spożywczych. Pacjentki przychodzą do gabinetu i mówią, że chciałyby się okleić, ponieważ koleżanka w ciąży stosowała i jej pomogły. Dzisiaj o tym, czy tape jest lekiem na całe zło w ciąży i po porodzie? Czy można go naklejać samemu i finalnie, i najważniejsze, w jakim celu się go stosuje?
Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest kinesiotaping. Jest to metoda fizjoterapeutyczna, która narodziła się w Azji, następnie zawładnęła Ameryką, a ostatecznie, jak to bywa, opanowała Europę. Pomysłodawcą tej metody pracy jest japoński lekarz Kenzokase. Kinesiotaping polega na aplikacji takich elastycznych plasterów na skórę pacjenta. Te plastry są wykonane w 100% z bawełny i żeby kleiły się dobrze do skóry, mają na sobie hipoalergiczny klej z akrylem w składzie. W sklepach i aptekach możecie zobaczyć wiele dostępnych kolorów, czasami nawet wzorków. Kiedyś, uwierzcie mi, można było kupić głównie plastry niebieskie albo beżowe, a teraz na to dostaniecie co sobie dusza zapragnie. Może być to zeberka, panterka, tęcza i wiele, wiele, wiele innych.
Na wstępie musimy zaznaczyć, że kolor tejpa nie ma absolutnie znaczenia terapeutycznego, ale nie ma tygodnia, żeby jakaś pacjentka w gabinecie nie zapytała nas, czy niebieski plaster chłodzi, a pomarańczowy wręcz przeciwnie może grzeje. Natomiast tutaj odpowiedź jest jasna – nie. Tejpy nie mają żadnych właściwości termicznych i nie należy ich mylić z tymi plastrami rozgrzewającymi. Plastry są wodoodporne, więc możesz się w nich spokojnie myć, możesz się kąpać, możesz chodzić na basen. Jedyne po kąpieli ja zawsze radzę, żeby po prysznicu nie osuszać ich tak ręcznikiem, nie szorować plastrów ręcznikiem, tylko je oklepać tak delikatnie sobie ręczniczkiem, ponieważ mokry tejping niestety będzie się łatwiej złuszczał i szybciej odpadnie. Plaster ma strukturę zbliżoną do ludzkiej skóry, a elastyczność, czyli ten naciąg, podobną do naszych mięśni. Dlatego on nie będzie ograniczał w żaden sposób twoich ruchów i nie generuje absolutnie żadnego bólu. Jest przepuszczany dla powietrza. To z takich rzeczy, których powinnaś wiedzieć na początek.
Głównym przeciwwskazaniem do oklejania, no bo takie też są, będą na pewno wszelkie zmiany skórne, alergie, jakieś wypryski w miejscu aplikacji, no i alergia na klej, czyli na akryl. I tutaj czasami faktycznie jest tak, że pacjentka ma już taką wiedzę, bo była kiedyś oklejona, albo nawet przychodzi kobieta i mówi, że taki plaster na rany ją uczula. Więc tutaj musimy też być czujna bardziej. Klej jest hipoalergiczny, no ale zdarzają się właśnie pacjentki z taką dużą wrażliwością skórną. Szczególnie w ciąży, na przykład kiedy brzuch, skóra brzucha już jest bardzo rozciągnięta. No i właśnie ten akryl gdzieś tam będzie im szkodził. I istnieją takie tejpy z bardzo delikatnym klejem. To są też tejpy, które stosujemy na przykład dla dzieci. Ale niestety no przez to, że tego akrylu jest mniej w składzie, one się też troszeczkę gorzej trzymają na skórze, więc będą szybciej odpadać i będzie trzeba je częściej zmieniać. Jeśli potrzebujesz, bo ja tu nie chcę reklamować tych tejpów, jeżeli potrzebujesz napisz mi albo napisz w komentarzu wiadomość, to postaram ci się odpisać.
Taping jest powszechnie stosowany w wielu dziedzinach medycyny. Zaczynając od ortopedii. W sporcie bardzo często widzicie na przykład na olimpiadach sportowców z tape’owanymi barkami albo kolanami. W neurologii, w pediatrii, w onkologii coraz częściej. Bardzo popularne ostatnio w medycynie estetycznej. Może kojarzycie też gdzieś tam ze zdjęć dziewczyny po masażach, na przykład kobido, które mają gdzieś tam te tejpy na twarzy ponaklejane. No a kończąc właśnie na tej mojej działce, czyli właśnie ginekologii i położnictwie.
I tutaj należy powiedzieć głośno, że stosowanie kinezjotapingu w ciąży jest w 100% bezpieczne dla matki i dla dziecka. O ile osoba, czyli dajmy na to fizjoterapeuta, która okleja kobiety, po prostu wie co robi, czyli ma wystarczającą wiedzę. Taping nie stanowi żadnego zagrożenia, tak jak powiedziałam, dla rodzącej i dla dziecka, więc tutaj spokojnie nie musisz się obawiać o swojego maluszka. Zanim przystąpimy do tego klejenia, to musimy ocenić wspomniany już stan skóry. Jeżeli wszystko jest w porządku, to my sobie odtłuszczamy tę okolicę, która będzie oklejana. Czyli po prostu czyścimy skórę, bo tape się trzyma dużo lepiej na skórze odtłuszczonej i suchej, więc tutaj taka rada, jeżeli na przykład wiesz, że w poniedziałek masz wyznaczoną wizytę u fizjoterapeuty i prawdopodobnie on cię będzie oklejał, to zrób mu taką przysługę i w niedzielę po prysznicu nie smaruj się żadnym tłustym kremem, masłem, masłem, shea, olejami. Ułatwisz mu życie po prostu, a też sobie zmniejszysz potrzebę tego szorowania skóry.
Druga taka praktyczna wskazówka, szczególnie właśnie przy oklejaniu brzucha w ciąży, to zwróć uwagę, kiedy masz zaplanowaną swoją kolejną wizytę kontrolną u ginekologa. Bo jeśli my okleimy twój brzuch, to lekarz nie wykona badania USG i będziesz musiała na szybko ściągać ten taping w jego gabinecie, więc planujemy taping tak, aby nosić go ciągiem przez około 5 dni. Po 5 dniach ten taping powinien być zdjęty, następnie przeważnie robimy sobie jeden albo dwa dni przerwy, w czasie których smarujesz skórę, właśnie balsamujesz, czyli dbasz o jej nawilżenie i potem naklejamy plaster znowu na 5 dni. Tak można kleić się przez cały okres ciąży. No i właśnie w tym czasie przerwy, najlepiej gdyby odbyła się twoja wizyta ginekologiczna. Najważniejsze pytanie, po co właściwie te tapy? Nie chodzi tu absolutnie o żaden walor estetyczny.
Plastry muszą być naklejone w konkretnym celu, z kolei od tego celu będzie zależała metoda aplikacji oraz dokładny naciąg plastra, czyli to jak bardzo my go naprężymy. Przede wszystkim taping zakładamy przeciwbólowo, to jest taka najbardziej popularna metoda i mowa tutaj o bólu np. dolnego odcinka kręgosłupa, bólu między łopatkami czy np. bólu w odcinku szyjnym. W ciąży, ale też po porodzie, no bo w ciąży te piersi nam rosną, jeżeli tu są kobiety w ciąży to może już tego doświadczają, a po porodzie z kolei spędzamy dużo czasu karmiąc piersią w takiej pochylonej pozycji, nosząc, tuląc i ten odcinek piersiowy jest przeciążony. I tutaj taping przynosi fajną, odczuwalną ulgę. Dalej tape można aplikować w celu stabilizacyjnym, czyli utrzymaniu jakichś części ciała w konkretnej pozycji. I tutaj świetnie się to sprawdza w przypadku rozejścia spojenia łonowego w ciąży. Odpowiednia aplikacja może ustabilizować, czyli utrzymać te gałęzie spojenia łonowego i zmniejszyć twój ból w trakcie ruchu. Możemy użyć tape’a jako wsparcie mięśni brzucha, zarówno mięśnia prostego brzucha jak i skośnych, ale musisz wiedzieć, że mięśnie brzucha rozciągną się w ciąży i my musimy im na to rozciągnięcie pozwolić. Taping nie zablokuje otwierania się brzucha, nie zablokuje wzrostu macicy, więc tutaj nie musisz się tego obawiać. I jest to chyba najpopularniejsza aplikacja na ciążowy brzuch, może też gdzieś tam ją kojarzysz, czyli aplikacja, która utrzymuje rozchodzącą się kresę białą. To jest aplikacja, która w większości wypadków będzie stosowana u kobiet w trzecim trymetrze ciąży, kiedy widzimy, że ten brzuszek jest już dość duży. Czasem cała kresa nie wymaga klejenia i wtedy skupiamy się na okolicy pępka. Przykładem takiej aplikacji będzie oklejanie przepukliny pępkowej, albo pępek, który nie jest zdiagnozowany jako przepuklina, ale widzimy, że dość mocno tak wyraźnie wystaje na zewnątrz i się otworzy. Idąc dalej mamy całą gamę aplikacji przeciwobrzękowych. One super sprawdzają się np. kiedy mamy upały, tak, gdzieś tam jeszcze koniec września, ale ta temperatura jest dość wysoka. Kobietom puchną nogi, kobietom puchną ręce. I zadaniem takiej aplikacji jest unieść tkankę podskórną i usprawnić przepływ limfy w ciele. Głównie mówię nogi i ręce. Niestety z racji na to, że stopy i dłonie u większości z nas się pocą, to te aplikacje utrzymują się na ciele troszeczkę krócej i wymagają częstszej zmiany.
Dobrze też sprawdza się taping w przypadku ciążowego zespołu cieśni nadgarstka. I tutaj w tym wypadku będzie on stabilizował nadgarstek i zmniejszał ucisk w kanale. Ale chyba uważam, że ulubioną aplikacją wszystkich kobiet w ciąży jest jednak aplikacja podciągająca macice. Ona znowu stosowana już przeważnie w trzecim trymestrze ciąży, kiedy brzuch zaczyna już wyraźnie ciążyć. Czyli kiedy masz ochotę podtrzymać go rękoma, albo dosłownie nosić go już w tych ogrodniczkach na szelkach, to jest właśnie ten czas na aplikację. Dzięki temu odpowiedniemu umiejscowieniu i naciągowi możemy podciągnąć brzuch. Ty czujesz fajną lekkość, nie czujesz takiego nacisku na krocze, nie czujesz takiego ciążenia gdzieś tam w dole brzucha. Wiele kobiet mówi, że zmniejsza to również ich ból kręgosłupa, więc tutaj znowu same plusy.
Po porodzie tape może być już zastosowany w pierwszych dobach i szczególnie ważna będzie tutaj aplikacja na mięsień prosty brzucha. Ja moje pacjentki uczę w gabinacie jak je wykonać bezpośrednio po porodzie. One sobie wcześniej już w domu szykują plastry, wycinają elegancko, zaokraglają rogi i naklejają w szpitalu, żeby przyspieszyć obkurczanie powłok brzusznych. I Tobie też radzę, jeżeli masz taką ochotę, przygotuj plastry szybciej, żeby w szpitalu się nie bawić już w te wycinanie, wycinanki, nożyczki. Włóż sobie do woreczka i będziesz miała gotowy taping. Jeżeli jeszcze jest partner z Tobą na oddziale, on może Ci też pomóc się okleić. Tutaj bardzo fajny i szybki efekt przynosi.
Ale też w wielu szpitalach aktualnie pracują już fizjoterapeutyki uroginekologiczne, więc możliwe, że to one zaproponują Ci oklejanie brzucha po porodzie. I nie martw się, to jest absolutnie bezpieczne już na tak wczesnym etapie. Dalej taping po porodzie świetnie sprawdza się w przypadku wspomnianego już bólu kręgosłupa, albo jako stabilizacja schodzącej się miednicy kostnej. No bo musisz pamiętać, że Twoja miednica otwierała się powoli przez cały okres ciąży, aby umożliwić Ci poród. I jej zejście do stanu sprzed zajścia w ciążę może trochę zająć. U jednych to będą 3 miesiące, u innych kobiet może to być pół roku. I taka zewnętrzna stabilizacja od strony tejpa też się tutaj świetnie sprawdza.
Kinesiotaping ma też zastosowanie ciekawe w problemach laktacyjnych. I tutaj mowa o zastojach, zablokowanych kanalikach, ale także na przykład nawałów pokarmowych. Tutaj ponownie aplikacja drenująca. Z kolei po porodzie cięciem cesarskim możemy przyspieszyć wchłanianie obrzęku i krwiaka wykonując znowu taping limfatyczny, czyli znowu ten taping drenujący. A na późniejszym etapie z kolei troszeczkę już inną aplikację, jeżeli mamy wygojoną ranę, oklejamy bezpośrednio samą ranę, aby poprawić jej wygląd. Tutaj jak mowa głównie o bliznach przerostowych, takich troszeczkę bardziej zaczerwienionych, bardziej pogrubionych. I też kleimy to już na wczesnym etapie, kiedy widzimy wygojenie, na przykład 5-6 tydzień po porodzie, śmiało już taką aplikację u fizjoterapeuty można wykonać.
No i pewnie jeszcze kilka takich zastosowań tape’a w okresie okołoporodowym mogłybyśmy sobie wyszukać, ale te jako pierwsze przychodzą mi do głowy. Więc jeżeli masz jakiś konkretny problem, z czymś się mierzysz, masz jakieś dolegliwości i nie wiesz czy w tym przypadku dobrze sprawdzi się taping, to możesz wpisać go w komentarzu. Ja z chęcią odpiszę, obiecuję, zastanowię się czy tutaj taka aplikacja kinezjotapingowa miałaby sens.
No i pytanie od którego nie ucieknę, zostawiłam sobie na koniec. Wiele kobiet mnie pyta czy mogą oklejać się same w domu, albo czy mąż może je oklejać, no bo ponieważ, dajmy na to, nie mają dostępu do fizjoterapeuty uroginekologicznego w swojej okolicy. No i teraz ta sprawa ma się następującą. Tape nie musi być aplikowany absolutnie tylko i wyłącznie przez fizjoterapeutę uroginekologicznego. Taki fizjoterapeuta, nazwijmy to brzydko mówiąc ogólnospotowy, też sobie z taką aplikacją w ciąży poradzi. Natomiast jeżeli chodzi o klejenie się samemu w domu, to zawsze jednak polecam najpierw przyjść na szybki, taki nazwijmy go mini kursik, u swojego terapeuty. Bo są aplikacje proste i są aplikacje, które wymagają już trochę jednak większej analizy i znajomości anatomii. I osobiście kiedy mogę, to pierwszą aplikację wykonuję sama i uczę moją pacjentkę jak może się oklejać w domu. Nagrywamy to albo zapisujemy, tak żebyś mogę do tego sobie wrócić pamięcią właśnie w domu. I w razie wątpliwości jak ona się oklei i co się nie pasuje, to mi wysyła zdjęcie na przykład na maila, żebym mogła sobie na to zerknąć.
Ale wystrzegaj się na pewno przed oklejami całego ciała. Czyli tak ja zawsze mówię, nie ma sensu oklejać brzucha w ciąży na okrętkę. Albo nie ma sensu pokrywać całej powierzchni pleców plastrem. I uwierz mi, takie przypadki były w gabinecie, zdarzają się. Bo taping stał się już na tyle popularny, że w marketach można kupić nie tylko plastry, ale też po prostu gotowe płyty DVD do samodzielnej nauki aplikacji. No i niestety nie tędy droga. Na koniec warto zaznaczyć, że kinesiotaping jest naprawdę tylko i wyłącznie składową terapii. I stosowany samodzielnie może nie przynieść spektakularnych efektów, na które liczysz. Ja zawsze powtarzam moim pacjentkom, że naklejamy tape, aby przedłużyć działanie terapii manualnej. Czyli trochę tak jakby utrzymać pracę rąk fizjoterapeuty. Jeśli do nas się umawia do gabinetu pacjentka tylko na aplikację kinesiotape, czyli nigdy nie miałyśmy ze sobą do czynienia, ona nigdy u mnie nie była, ale chce żeby ją okleić, bo bolą ją plecy, to ja z góry zaznaczam, że oczywiście jeżeli ma takie życzenie, ja ją okleję. Ale nie będzie to wystarczające działanie, żeby zmniejszyć ból i przynieść ciału ulgę. I na tym chyba dzisiaj zakończymy.
Jeżeli dotarłaś tutaj ze mną, jeżeli ten temat Cię interesuje, to znaczy, że ten odcinek był dla Ciebie wartościowy. I mi będzie bardzo miło, jeśli poświęcisz chwilę na polubienie go, może uda Ci się zostawić jakieś dobre słowo w komentarzu. A jeśli poczujesz chęć podzielenia się z innymi, udostępnienia go gdzieś na swoich social mediach, to uwierz mi, dla mnie jest to zawsze największa nagroda, kiedy widzę, że korzystacie z tej wiedzy, ale też dzielicie się z innymi kobietami, które mogą jej potrzebować. Jak zawsze zapraszam Cię na mojego bloga Fizjoterapia na Szpilkach, na Instagrama pelvismed_com oraz na stronie naszego gabinetu pelvismed.com, gdzie możecie umówić się na wizytę, w trakcie której między innymi pokażemy Wam jak oklejać chociażby mięsień prosty brzucha w ciąży. Jak zawsze dziękuję Ci serdecznie na koniec, zachęcam do zadawania komentarzy, do pytania i do zobaczenia w kolejnym odcinku podcastu.