W tym odcinku przedstawię Ci najczęstsze przyczyny bólu w trakcie seksu po porodzie. Zrozumiesz dlaczego współżycie po porodzie jest określane mianem „drugiego pierwszego razu”. Omówimy dolegliwości takie jak: suchość pochwy, gazy pochwowe, ból przy głębokiej jak i powierzchownej penetracji. Wyjaśnię jak sobie z nimi radzić i co jest normą, a co już problemem.
Transkrypt
Cześć! Z tej strony Adrianna Grobelna-Krajcer, to jest dwudziesty odcinek podcastu,
a dzisiaj będziemy rozmawiać o powrocie do współżycia po porodzie.
Pelvismed. Zadbaj o swoje zdrowie intymne na każdym etapie życia.
Jeśli słuchasz dzisiejszego odcinku podcastu to prawdopodobnie urodziłaś, może przeszłaś już okres połogu, może nawet odbyłaś już swoją wizytę u ginekologa prowadzącego ciążę, tą wizytę popołogową. Lekarz prawdopodobnie potwierdził, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, no ale ty w dalszym ciągu gdzieś tam czujesz obawy przed tym powrotem do stosunku seksualnego po porodzie. No i powiem wam, że to jest zupełnie normalne.
Większość kobiet w gabinecie, które przychodzą na te wizyty popołogowe raczej jeszcze nie współżyły, pomimo, że ginekolog dał już im na to zielone światło, ponieważ gdzieś tam w głowie cały czas jest pewna obawa. No i ja dzisiaj chciałabym wam przedstawić, na co możecie napotkać tak naprawdę, co może być problemem przy tym powrocie do współżycia i co powinno zapalić taką czerwoną lampkę w waszej głowie, czyli być takim indykatorem, że jednak coś jest nie tak.
Przede wszystkim musimy tutaj sobie powiedzieć i potwierdzić, że to ciało kobiety w trakcie trwania ciąży ulega zmianie. Ulega zmianie, która tutaj musisz wiedzieć nie cofnie się w przeciągu trwania okresu połogu. Czyli ciało kobiety po 6 tygodniach trwania połogu nie wygląda tak samo jak sprzed zajścia w ciążę. Ale, już nieważne jak do tego podejdziemy, najważniejszą rzeczą, którą chciałabyś, chciałabyś, żebyś zapamiętała, jest to, że seks nie może boleć. Nieważne ile czasu jesteś po porodzie, czy to jest 6 tygodni, czy wracasz do współżycia po 3 miesiącach, a może po roku, ten stosunek seksualny nie może boleć. Co innego, jeżeli ty na to wyrażasz zgodę i masz ochotę na ten ból, bo niektórzy takie bolesne stosunki po prostu lubią. Ale w każdej innej sytuacji, tak jak mówiłyśmy, ten ból w trakcie stosunku ma być dla ciebie sygnałem alarmowym. Czerwona lampka w głowie, szukam pomocy, coś jest nie tak.
No i te konsekwencje porodu drogami natury i cięciem cesarskim faktycznie mogą generować ból przy współżyciu. A dodatkowym, myślę, problemem też jest sam fakt postrzegania zmiany, jaka zeszła w ciele. Taki brak akceptacji właśnie tych zmian to powoduje negatywne nastawienie psychiczne do współżycia. Natomiast ja tutaj w ogóle tej strefy psychicznej nie chciałabym poruszać w tym dzisiejszym odcinku. To w ogóle nie jest jakby temat mojej pracy gabinetowej.
Jeżeli ty masz pewne obawy, ale one są związane bardziej psychicznie z tym powrotem do współżycia, to zawsze zostawiam to psychoterapeutom, psychoseksuologom i zachęcam, żeby korzystać z pomocy, bo naprawdę to fajne efekty przynosi, a my dzisiaj bardziej będziemy się obracać w tym rejonie zmian somatycznych, czyli tych cielesnych w twoim organizmie.
Zacznijmy sobie może od omówienia tej sytuacji po porodzie drogami natury. No i czego możesz się spodziewać po porodzie drogami natury? Bardzo często pierwszy stosunek jest bolesny i jest to ból związany z okolicą blizny po pęknięciu albo nacięciu krocza. Czyli w Polsce nacięcia krocza przeważnie do boku, pęknięcia oczywiście są sytuacją, której nie możemy kontrolować, natomiast większość pęknięć w dół, czyli tak jakby w kierunku do odbytu na godzinę szóstą. No i ten ból przeważnie będzie wyczuwalny w momencie wprowadzania penisa do pochwy. Wiele pacjentek ma takie wrażenie, że coś blokuje wejście do pochwy i ta penetracja jest w ogóle niemożliwa. No i teraz musisz pamiętać, że tam jeszcze niedawno znajdowała się rana, to świeża rana, która tak naprawdę dopiero po 6 tygodniach jest zagojoną tkanką i zagojoną blizną. Ta blizna na etapie przebudowy może wytwarzać wzrosty i to właśnie dlatego ty masz prawo odczuwać ból w trakcie podrażniania blizny. No a stosunek tak naprawdę w tym momencie będzie podrażnianiem blizny, no bo partner wprowadzając penisa do pochwy tak naprawdę idzie po tej bliźnie, czyli ten ruch penetracyjny wprowadzam-wyprowadzam penisa jest ruchem, który tę bliznę po prostu może drażnić. No i w takim wypadku to nie jest tak, że to tak ma być, że ta blizna w końcu przestanie mnie boleć, znaczy możliwe, że ona w końcu przestanie cię boleć, ale ile to zajmie czasu, miesięcy czy lat, tego nie wie nikt tak naprawdę.
No i w tym wypadku konieczne jest tak naprawdę rozpoczęcie mobilizacji blizny. Mobilizacja to jest nic innego jak rozmasowanie tej tkanki przykurczonej blizny i ja zachęcam jednak, żeby pierwszą mobilizację wykonywał jednak fizjoterapeuta uroginekologiczny. On sobie tę bliznę też ocenić, zobaczy czy ona jest faktycznie wygojona i już można ją w ogóle mobilizować, bo zbyt wczesna mobilizacja też może niekorzystnie wpłynąć na gojenie się rany. No i potem pokazuje ci jak taką mobilizację wykonywać w domu i możesz już ją wykonywać w ramach autoterapii. No i teraz jak długo trwa mobilizacja blizny to ciężko jednoznacznie powiedzieć, bo będą pacjentki, które się bólu w okolicy blizny pozbyły w miesiąc takiego masażu, a mam pacjentki, które potrafią mobilizować bliznę przez pół roku i w dalszym ciągu ten ból gdzieś tam się pojawia. To więc jest to bardzo indywidualna sprawa, natomiast uważam, że każda blizna powinna być oceniona. Jeżeli taka mobilizacja nie będzie potrzebna, to fizjoterapeuta ci powie, że nie musisz sobie tym zawracać głowy. Tak więc pierwszy problem to ewentualnie blizna po nacięciu albo pęknięciu krocza.
Kolejną sprawą może być wrażenie tarcia w trakcie penetracji. Jest to związane tak naprawdę z tym, że poród rozpoczyna serię zmian hormonalnych w naszych ciałach. Jeżeli ty dodatkowo karmisz piersią, w twoim organizmie utrzymuje się dość niski poziom stężenia estrogenu, a musisz wiedzieć, że estrogen to jest hormon, który wpływa chociażby właśnie na stan napięcia błony śluzowej pochwy. Jeżeli po porodzie te błony śluzowe są ścieńczone, są wysuszone, są nadwyrężone, tego estrogenu jest mało, więc to nawilżenie jest ubogie, to to może skutkować właśnie takim odczuciem pieczenia, tarcia, suchości w pochwie. I tutaj to też nie jest tak, że jak długo karmisz, tak masz się z tym męczyć, bo będą pacjentki, które karmią dwa lata i dlaczego ona ma ten seks odczuwać jako bolesny, nieprzyjemny przez ten okres dwóch lat. Bardzo ważna jest odpowiednia lubrykacja, czyli nawilżenie. I teraz musisz zwrócić uwagę na to, żeby sięgać po naturalne substancje nawilżające. To mogą być żele, to mogą być oczywiście lubrykanty, ale takie drogeryjne, powiedzmy sobie już tam bez wymieniania filmu konkretnych. Natomiast też bardzo dobrze się sprawdza tutaj kwas hialuronowy w żelu właśnie stosowany dopochwowo. I teraz ty możesz ten kwas hialuronowy stosować dopochwowo po prostu na noc, jako taką właśnie formę nawilżenia, ale on może być też lubrykantem, czyli tym środkiem poślizgowym, który wykorzystujesz w trakcie seksu. Jeżeli ty to stosujesz, ale dalej nie widzisz efektu i ta suchość się w dalszym ciągu utrzymuje, to warto jeszcze raz wrócić do ginekologa, niech on jeszcze raz tą błonę śluzową oceni, niech zobaczy czy nie ma tam żadnej infekcji, stanu zapalnego i może rozważy wprowadzenie kremu albo globulek estriolowych, które też będą bardzo ładnie wspomagać regenerację śluzówki pochwy. Tak więc pamiętaj, ani ból w okolicy blizny, ani wrażenie tarcia nie jest koniecznością po porodzie.
Kolejnym problemem może być ból, ale nie już powierzchowny, tylko ból przy głębokiej penetracji. I bardzo często po porodzie pacjentki zgłaszają taki problem właśnie z głębokością stosunku, czyli twierdzą, że partner nie jest w stanie w całości wprowadzić penisa do pochwy, że kiedyś to było możliwe, że ona czuła go bardziej, że ten penis był głębiej. I to powinno być dla ciebie oznaką, takim symptomem pierwszym, który może oznaczać, że doszło u ciebie do obniżenia narządu. Ciężko powiedzieć jakiego, no bo tutaj trzeba by najpierw ciebie zbadać, ale bardzo często właśnie obniżenie macicy daje takie wrażenie skrócenia głębokości pochwy. I tutaj ten stosunek w szczególności będzie bolesny właśnie w głębokiej penetracji, czyli w takich pozycjach, gdzie partner penisem jest w stanie wejść głębiej w pochwie. To będą pozycje na przykład od tyłu, czyli ty jesteś w klęku podpartym, partner od tyłu, albo na przykład pozycje, gdzie ty siedzisz w partnerze. I też w tym momencie to jest dość głęboka i może to sprawiać właśnie tobie ból. I tutaj postępowanie jest takie, zgłaszasz się do ginekologa, który stwierdził obniżenie, że kolejnym etapem będzie fizjoterapeuta uroginekologiczny, który już będzie w stanie zaproponować ci konkretną terapię. I czy to będą ćwiczenia, czy to będzie terapia manualna, czy to będą pessary, natomiast efektem tego ma być oczywiście zmniejszenie tego bólu przy głębokiej penetracji.
Bardzo częstym problemem, też zgłaszanym przez pacjentki w trakcie seksu, jest takie wrażenie gazu w pochwie. To są takie bąki, one są bezwonne, czyli nie powinny śmierdzieć, natomiast są dość krępujące, jeżeli chodzi właśnie o stosunek. I to się szczególnie będzie pojawiać w pozycjach, w których miednica jest uniesiona do góry. Czyli na przykład ty leżysz na plecach, biodra unosisz do góry i partner wykonuje penetrację w takiej pozycji. I co tu się dzieje tak naprawdę? Do pochwy w takich pozycjach napływa powietrze i wydostaje się, jakby wydając taki charakterystyczny dźwięk właśnie bąków. One, to zaznaczam, muszą być bezwonne. Jeżeli pojawia się jakiś zapach taki śmierdzący, niekorzystny, taki kwaśny, nieciekawy, to może być jakiś sygnał o infekcji też, więc na to zwróć uwagę. No ale co z tego, że one nie śmierdzą, jak są po prostu krępujące, to się możemy umówić na pewno wszystkie. Takie właśnie bąki, takie gazy pochwowe, mogą być sygnałem świadczącym o poszerzeniu wejścia do pochwy albo na przykład o sobie rozluźnieniu mięśni dna miednicy. No i tutaj znowu warto wybrać się na kontrolę do fizjoterapeuty uroginekologicznego, który po badaniu przez pochwowy będzie w stanie ocenić stan twojego dna miednicy. No i zleci ci ćwiczenia wzmacniające, które będziesz mogła sama regularnie wykonywać w domu. Natomiast zwróć uwagę, że czasami taki dźwięk wydawanych gazów pochwowych u niektórych kobiet jest normalny, czyli on się zdarzał również przed zajściem w ciążę. Może się pojawiać w takich pozycjach jogowych, świeca, gdzieś tam podnosimy nogi w górę, nogi na ścianę zarzucasz i gdzieś tam się pojawia taki problem. I to nie zawsze będzie problem, jeżeli natomiast te gazy się pojawiają, ale masz do tego osłabioną pracę mięśni dna miednicy, to wtedy jest to problem, których musisz się zająć. Natomiast jeżeli te gazy pochwowe są, ale stan twojego dna miednicy jest prawidłowy, to właśnie nie zawsze będziemy rozpatrywać gdzieś tam w ramach problemu. Czyli to są najważniejsze rzeczy, jeżeli chodzi o poród drogami natury. Tak więc jeszcze raz, blizna po nacięciu, po pęknięciu, wrażenie tarcia suchości w pochwie, ból przy głębokiej penetracji, ewentualnie właśnie gazy pochwowe.
No i teraz omówmy sobie temat cięcia cesarskiego, bo wydawać by się mogło, że skoro rodziłam cięciem cesarskim, no to te moje dno miednicy było nieruszone, czyli ja w ogóle nie powinnam mieć żadnego problemu z powrotem do seksu, no bo dlaczego, skoro dziecko nie przeszło przez kanał rodny. No i tutaj tak naprawdę bym powiedziała nic bardziej mylnego, bo bardzo często też pacjentki po cięciu cesarskim mają duże dolegliwości w trakcie seksu w porodzie.
Pierwsza rzecz, na którą trzeba zwrócić uwagę, to właśnie ten ból przy wprowadzeniu penisa do pochwy. I tu nie podejrzewamy już blizny na kroczną, a tej blizny nie ma. Natomiast musisz wiedzieć, że pacjentki, które rodziły drogą cięcia cesarskiego, bardzo często ten swój pierwszy stosunek w ogóle porównują do takiego pierwszego seksu, czyli to się mówi taki drugi, pierwszy raz, nie? One mówią, że się czują jak dziewice, ponieważ ten ból był dość podobny. Takie wrażenie obkurczenia mięśni przy wejściu do pochwy, że partner musiał się tym penisem przecisnąć przez wejście do pochwy. No i teraz dzieje się tak dlatego, bo cięcie cesarskie wpływa na podniesienie napięcia mięśni na miednicy. Szczególnie podnosi napięcie, czyli wzmaga to napięcie tej warstwy powierzchownej mięśni krocza. No i teraz, jeżeli te twoje mięśnie powierzchowne są napięte, czyli zaciśnięte, to partner musi wprowadzić penisa do pochwy, no właśnie na siłę, znaczy musi, no może nie wprowadzać, ale bardzo często kończy się tym, że wprowadza tego penisa do pochwy na siłę, co u ciebie skutkuje dość dużym bólem, takim wrażeniem rozrywania, wrażeniem takiego pieczenia, palenia, nie? No i to się dzieje dlatego, bo cięcie cesarskie osłabia jednak pracę mięśni brzucha. A mięśnie brzucha to są mięśnie, które odpowiadają za stabilizację w naszym ciele. I teraz, jeżeli coś jest uszkodzone, co innego musi przejąć i zadanie. I tu się właśnie pojawia dno miednicy, które jest zbyt za bardzo obciążone, co może skutkować takim podniesionym napięciem. I ja bym tutaj tobie sugerowała jednak nie współżyć w bólu, czyli nie próbować tego rozciągnąć, w cudzysłowie, jeżeli możemy tak to sobie wyobrazić.
Natomiast też na pewno nie warto by było, żebyś ty robiła teraz jakieś ćwiczenia wzmacniające. No bo może słyszałaś na szkole rodzenia, że rodziłaś, teraz aktywuj mięśnie dno miednicy, te kegle potocznie zwane. Tutaj u ciebie to na pewno nie będzie wskazane. Bardziej trzeba by zacząć od ćwiczeń rozluźniających, może od terapii manualnej, której celem będzie zmniejszenie napięcia mięśni dno miednicy. I dopiero potem w efekcie będziesz widziała, że jesteś w stanie kontrolować to swoje wejście do pochwy, że jesteś w stanie odpuścić okolice odbytu i ta penetracja staje się po prostu bezbolesna. Natomiast też ci powiem, że u niektórych kobiet takie napięcie po cięciu cesarskim mija samo z czasem. Więc jest to też jak najbardziej możliwe, ale znowu jak długo będzie trwało, tego nie wie tak naprawdę nikt.
Kolejnym problemem po cięciu cesarskim może być ból okolicy podbrzusza no i właśnie tej blizny po cięciu cesarskim. I szczególnie pacjentki odczuwają taki ból blizny w trakcie głębokiej penetracji, czyli nie ból przy samym początku, a właśnie już przy głębokim stosunku. I tutaj to może być sygnałem świadczącym o tym, że ta blizna wymaga jednak oceny i prawdopodobnie jakiejś mobilizacji, czyli rozruszania. Blizna, pamiętaj, że w ogóle nie powinna cię boleć, nie powinna ciągnąć, nie powinna szczypać, nie powinna mrowić, drętwieć przy stosunku tym bardziej. Jeżeli takie wrażenia gdzieś tam nawet w ciągu dnia się pojawiają, to zwróć na to uwagę i udaj się na kontrolę do fizjoterapeuty, który znowu najpierw zrobi mobilizację prawdopodobnie sam, a potem zlecie ci wykonywanie takiej mobilizacji w domu w ramach autoterapii. Na koniec bym chciała też zaznaczyć, że uważam, że dość dużym problemem jest w ogóle ten strach przed stosunkiem. Lęk będzie pobudzał twój układ nerwowy. Układ nerwowy pobudzony, gdzieś tam szykuje się do walki, adrenalina, kortyzol, aktywują się mięśnie zwieracze. W efekcie daje to właśnie napięcie dna miednicy i ból. I teraz jak już wiesz, co może cię po porodzie czekać i wiesz, że to są sytuacje normalne, że tak po prostu może być. Jest na to recepta, jest na to metoda, możemy z tym pracować. Nie jesteś skazana na ten ból. Spróbuj trochę odpuścić przy tym stosunku. Postaraj się rozluźnić mięśnie. Pomyśl sobie o tym, żeby odpuścić właśnie napięcie w okolicy pośladków. Pomyśl sobie, żeby odpuścić napięcie w okolicy odbytu. Rozluźnij pięści, rozluźnij żuchwę, nie zaciskaj zębów. Postaraj się rozluźnić oczy. Wydłuż troszeczkę ten czas gry wstępnej, bo jeżeli dojdzie do podniecenia u ciebie, to wtedy też te błony śluzowe się lepiej nawilżą. Więcej krwi wpłynie w okolice mięśni na miednicy. One będą bardziej rozpulchnione, przez to też właśnie rozluźnione i przygotowane po prostu na tą penetrację. To w tym momencie ten stosunek na pewno w odbiorze będzie dla ciebie jako mniej bolesny, a gwarantuję, że po porodzie może być przyjemny, bo pacjentki jak najbardziej są zadowolone z tego swojego życia seksualnego po porodzie. Kończąc już ten temat, mam nadzieję, że troszeczkę cię uspokoiłam. Mam nadzieję, że ten powrót do seksu po porodzie dla ciebie będzie spokojniejszy pod tym względem, bo wiesz, co może się dziać i wiesz przede wszystkim, że jest na to metoda. To jest myślę najważniejsza informacja płynąca z tego naszego dzisiejszego spotkania.
Dziękuję wam bardzo serdecznie. Szukajcie pomocy, jeżeli nie u ginekologów, to u fizjoterapeutów uroginekologicznych, którzy na pewno będą w stanie poprawić tę jakość życia seksualnego. Jeżeli macie jakiekolwiek pytania, zadawajcie je śmiało w komentarzach. Ja jeszcze raz dziękuję. Zapraszam oczywiście na bloga, Fizjoterapia na Szpilkach, gdzie temat tego powrotu do seksu po porodzie już kiedyś został poruszony. Zapraszam cię na Instagrama. Tam bardzo dużo filmików rozluźniających mięśnie dla miednicy, prace z wibracją, z ciepłem. Bardzo obszerny temat rozluźniania, tak więc na pewno znajdziesz coś dla siebie. Oraz oczywiście do gabinetu, gdzie możemy się spotkać na żywo. Zapraszam cię na naszą stronę pelvismed.com, gdzie znajdziesz dane kontaktowe, aby umówić się na wizytę do naszych fizjoterapeutek. Jeszcze raz dziękuję. Do usłyszenia w kolejnym odcinku podcastu.