Jeszcze podczas wizyt w ciąży, omawiamy z Pacjentkami postępowanie w połogu. Mówimy o konieczności odpoczynku, ograniczeniu dźwigania, piciu odpowiedniej ilości płynów i dobrej diecie. Wtedy bardzo często nasze Pacjentki mówią coś w stylu „Wszystko pięknie, ale powinnaś to powiedzieć mojemu mężowi. Może gdyby to usłyszał od specjalisty, to by wziął sobie do serca.” Tak więc moja droga, dzisiejszy artykuł jest skierowany do Twojego partnera / partnerki. Po prostu osoby, która będzie przy Tobie bezpośrednio po porodzie. Najpierw zapoznaj się z nim osobiście, przeanalizuj czy to co piszę ma sens, a następnie podeślij do swojego człowieka.
Bardzo często wydaje nam się, że kobieta rodzi i automatycznie wraca do pełnego funkcjonowania na poziomie sprzed zajścia w ciążę. Ale ciąża i poród są bardzo dużym wysiłkiem i ingerencją w kobiece ciało. To ciało potrzebuje zaopiekowania i odpoczynku bezpośrednio po porodzie.
Żeby było Ci to łatwiej zrozumieć, wyobraź sobie, że wracasz do domu po operacji kolana. Ktoś odbiera Cię ze szpitala, podjeżdża pod drzwi, pomaga z walizką. Prawdopodobnie masz kule. Każdy rozumie, że musisz odpoczywać, że prawdopodobnie nie zrobisz obiadu, a pranie może leżeć brudne. Możliwe, że noga będzie opuchnięta, Ty będziesz wymagała elewacji i zimnych okładów. Wydaje się wszytko logiczne, co nie?
Dlaczego w taki sam sposób nie podchodzimy do porodu? Tkanki krocza się rozciągnęły, może masz ranę po nacięciu lub pęknięciu krocza. A może rodziłaś drogą cięcia cesarskiego i dosłownie przeszłaś operację? Krwawisz z dróg rodnych i czujesz ciężkość w kroczu. To że nie widać rany na ciele, w przeciwieństwie do operacji kolana, nie oznacza, że nie doszło do urazu. Tylko, że tym razem wracasz do domu z dzieckiem na rękach, bez wsparcia w postaci kul. Musisz nosić, przewijać, karmić, tulić, kołysać. Ale w tym wszystkim potrzebujesz odpoczynku i realnej pomocy ze strony bliskich.
Realnej pomocy, a nie wizyt bliskich, którzy proponują, że na chwilę potrzymają Ci dziecko, bo jest to dla nich forma zabawy.
Czego potrzebuje Twoja partnerka?
Jeżeli jesteś partnerem kobiety w połogu, to zacznij od zadania pytania, czego potrzebuje Twoja żona / partnerka? Co jest dla niej teraz ważne? I przygotuj się na to, że może nie wiedzieć. Pacjentki na wizytach u fizjoterapeutów też czasem nie wiedzą po co przychodzą, ale potrzebują być zaopiekowane. Mętlik na tym etapie jest zupełnie normalny i zrozumiały.
Jeszcze na etapie ciąże warto spojrzeć na swój dzień przez pryzmat 24 h. Przeanalizuj co Twoja partnerka robi każdego dnia. Czynności takie jak ścielenie łóżka, wynoszenie śmieci czy sprzątanie kuchni, spokojnie możesz wziąć na siebie. Niby oczywiste, ale spraw żeby nie musiała się tym martwić. Kobiety lubią brać dużo na siebie, ale kiedy dochodzi opieka nad dzieckiem, to nie ogarnie tego wszystkiego sama. I może wydawać Ci się, że pościelone łóżko jest totalną pierdołą, nieistotną w tym czasie, ale dla niej może być bardzo ważne. To że nie siedzi cały dzień w rozwalonej pościeli, może dać jej bardzo istotne poczucie organizacji, której brakuje na początkowym etapie opieki nad dzieckiem.
Zadbaj o pożywne posiłki
Kolejną kwestią, którą spokojnie możesz się zająć jest jedzenie. Żeby ciało po porodzie mogło się regenerować i produkować mleko, potrzebuje substancji odżywczych. A bierze je z wartościowego jedzenia. Zapytaj swoją partnerkę na co ma ochotę. Jeśli wiesz, że ma Was odwiedzić teściowa i chce przygotować dla Was coś do jedzenia to super. Ale może warto poprosić o pożywny obiad, a nie kolejną blachę ciasta. Pamiętaj, że Twoja partnerka, może mieć po porodzie problem z wypróżnieniem. Podkładaj jej owoce i warzywa, zadbaj o to żeby piła odpowiednią ilość płynów. Dzięki temu wpłyniesz na poprawę konsystencji stolca. Nie pomoże tu ładowanie kolejnego ciasta.
Stawiaj granice
Jeżeli już jesteśmy przy odwiedzinach rodziny. Ustalcie razem czy chcecie od razu zapraszać całą rodzinę po porodzie. Twoja partnerka może mieć problem ze stawianiem granic, aby nikogo nie urazić, ale Ty możesz śmiało wziąć to zadanie na siebie. To jest Wasz czas żeby poznać się z dzieckiem. Wykorzystajcie go jak najlepiej, w atmosferze spokoju.
Zadbaj o leki
Twoim obowiązkiem może być przypominanie kobiecie o regularnym przyjmowaniu leków. Może w dalszym ciągu będzie potrzebowała leków na tarczycę, suplementów diety, albo najzwyczajniej w świecie leków przeciwbólowych. Mózg kobiety po porodzie pracuje na innych obrotach, jest nastawiony na opiekę nad dzieckiem i sama może zapominać o przyjmowaniu leków. A uwierz mi, że połóg bez bólu będzie dla niej czymś wspaniałym.
Organizuj wizyty lekarskie i fizjoterapeutyczne
Możesz zaplanować i zarezerwować jej wizyty lekarskie oraz fizjoterapeutyczne. Do Twojego obowiązku może należeć poinformowanie położnej o porodzie i wyznaczenie daty patronażu u Was w domu. Umów ją na konsultację po połogową u ginekologa. Zadzwoń do fizjoterapeuty i zaplanuj wizytę kontrolną. Osobiście zawsze się zachwycam, kiedy w trakcie wizyty Pacjentka mówi, że mąż ją sam umówił, a wręcz wypchnął z domu na to spotkanie. A jak partner do mnie pisze maila i dopytuje kiedy jego żona powinna się pojawić, to moje fizjoterapeutyczne serce dosłownie rośnie. Pamiętaj, żeby terminy wizyt ustalić tak, żebyś mógł zająć się dzieckiem. Daj kobiecie spokojną głowę w czasie wizyty lekarskiej.
Idziemy dalej! Warto ustalić priorytety ważne dla Was obojga. Na pewno będą czynności, które Twoja partnerka będzie chciała wykonywać osobiście, ale może uda Ci się przejąć od niej przewijanie albo kąpiel dziecka? Kąpiel wymaga dźwigania ciężkiej wanienki i warto żebyś odciążył kobietę w czasie połogu.
Oczywiście musisz być gotowy na to, że część kobiet może twierdzić, że tą konkretną daną czynność zrobi lepiej. Wiele Pacjentek mówi mi w gabinecie, że nie dopuszcza męża do danych czynności, ponieważ wiedzą, że nie zrobi ich dokładnie tak jak one. I partner na prawdę może chcieć zaoferować swoją pomoc, ale kobieta mu nie pozwala. Poproś swoją partnerkę, żeby pokazała Ci jak to zrobić poprawnie. Powiedz, że chcesz się nauczyć, pokaż mi jak. Uwierz mi, że nie popsujesz dziecka, jeśli zmienisz pieluchę trochę inaczej niż Twoja żona.
Daj jej odpocząć
Przez pierwsze tygodnie po porodzie możesz zaobserwować, że niektóre ruchy są ciężkie do wykonania dla Twojej partnerki. Może widzisz, że ma problem żeby podnieść się z głębokiego fotela albo łóżka. Po czym to poznać? Po grymasie na twarzy, bo jęku, po dotykaniu się po bolesnym obszarze pleców w czasie wstawania. Pomóż jej. Dosłownie pomóż jej się podnieść. Przejmij dziecko, żeby była w stanie wstać bez dodatkowego ciężaru.
Jeżeli jesteśmy już przy łóżku, to przypominaj jej o odpoczynku w pozycji leżącej. Wróćmy pamięcią do wspomnianej już operacji kolana. Jeżeli będzie dużo odpoczywać na leżąco, a już idealnie z uniesioną nogą, to kolano nie spuchnie. W naszym wypadku sprawy mają się zadziwiająco podobnie. Krocze jest obrzęknięte, spuchnięte, narządy mogą byś delikatnie obniżone, a mięśnie dna miednicy rozciągnięte. Zachęcaj ją do przyjmowania pozycji odciążających, czyli właśnie leżących.
Czas tylko dla niej
Dalej, daj jej 10-15 minut dziennie dla siebie samej. Może będzie chciała wykorzystać je na ćwiczenia zlecone przez fizjoterapeutę, ćwiczenia oddechowe, delikatną jogę, albo po prostu stwierdzi, że potrzebuje sama wyjść na spacer. Niech zrobi z tym czasem, to na co aktualnie ma ochotę. I nie zmuszaj jej na siłę do treningu i ćwiczeń po porodzie. Ona sama zadecyduje kiedy będzie na to najlepszy moment.
Cierpliwość przy powrocie do współżycia
W końcu, wykaż się cierpliwością z powrotem do współżycia po porodzie. Twoja partnerka mogła doświadczyć nacięcia lub pęknięcia krocza. Jej blizna może wymagać mobilizacji. Reaguj jeżeli widzisz, że współżycie jest dla niej bolesne. Nie spiesz się. Okaż wsparcie i zainteresowanie tematem. Nie zadawaj ciągłych pytań w stylu „kiedy będziemy mogli wrócić do seksu?”. Taka presja jest jej nie potrzebna. Daj jej czas na akceptację zmian w swoim ciele. Musisz wiedzieć, że powrót do współżycia po porodzie jest dla wielu kobiet ciężki, boją się go, nie widzą jak to może wyglądać. Niektóre nazywają go „drugim, pierwszym razem”. Wszytko wymaga czasu.
Finalnie, bądź kreatywny w pomocy. Może Twoja partnerka potrzebuje czegoś zupełnie innego. Pytaj, reaguj, wychodź z inicjatywą, nie każ jej robić wszystkiego samej.
Uwierz mi, że jeżeli teraz jej pomożesz, to zaplusuje w przyszłości. Ponownie tak samo jak sytuacja z kolanem. Jeżeli teraz, na początkowym etapie dobrze się zagoi, zabliźni, to będzie dobrze funkcjonowało, prawidłowo przez resztę życia. A to właśnie w połogu zachodzą najważniejsze procesy regeneracyjne.
Od jakiegoś czasu moje treści są dostępne również w formie podcastów. Odcinek mówiący o feedbacku mięśni dna miednicy znajdziesz zarówno na Spotify jak i YouTube.