Wiesz już czym jest obniżenie narządów, co może ulec obniżeniu i jakie są najczęstsze przyczyny obniżeń. Jeżeli nie masz zielnego pojęcia o czym mówię, to szybciutko cofnij się do poprzedniego artykułu i nadrób zaległości [KLIK]. Dzisiaj przedstawię Ci pokrótce możliwości fizjoterapii uroginekologicznej w przypadku obniżeń narządów miednicy mniejszej.

Musimy zacząć od bardzo ważnej kwestii teoretycznej, jaką jest klasyfikacji obniżeń. Stopień obniżenia narządów będzie decydował o dalszej terapii, tak więc z naszego punktu widzenia, absolutnie kluczowe jest określenie stopnia zaawansowania choroby. Aktualnie najbardziej popularną skalą służącą do oceny obniżeń, jest skala POP-Q. Jest to 5 stopniowa skala (0-IV) za pomocą, której programujemy postępowanie fizjoterapeutyczne. Nie musisz oczywiście wiedzieć co oznacza każdy, pojedynczy stopień. Jako fizjoterapeuci jesteśmy w stanie pomóc Pacjentkom, których obniżenie zostało zakwalifikowane w stopniu I lub II. Stopień III i IV świadczy o uszkodzeniu / zerwaniu np. więzadeł podtrzymujących narząd. Tutaj fizjoterapia nie jest w stanie pomóc Ci w 100%, ponieważ potrzebujesz zabiegu operacyjnego, który „zszyje” pękniętą tkankę. W przypadku zaawansowanych obniżeń, naszym zadaniem jest przygotować Pacjentkę do operacji i pomóc Jej nabyć umiejętność aktywacji mięśni dna miednicy jeszcze przed wykonaniem zabiegu!

W dzisiejszym artykule skupimy się na fizjoterapii w stopniu I i II.

Najważniejszym elementem terapii, jest wykluczenie przyczyny obniżenia. W tym celu fizjoterapeuta przeprowadza dość długi wywiad, aby wykryć wszystkie nieprawidłowości, które mogą rzutować na dalszej pracy. Przygotuj się na pytania dotyczące porodu, sposobu oddawania moczu i stolca, ilości przyjmowanych płynów, rodzaju podejmowanej aktywności fizycznej, diety, występowania podobnych schorzeń w rodzinie. Następnie przechodzimy do oceny postawy ciała, badania manualnego jamy brzusznej i badania przezpochwowego. Celem pierwszej wizyty u fizjoterapeuty jest ocena Twojego aktualnego stanu i zakreślenie ram terapii. Musisz nastawić się, że taka fizjoterapia może trochę potrwać. Pisząc „trochę” – mam na myśli około 6 miesięcy. Nie uda nam się zmienić ustawienia narządu z tygodnia na tydzień. W trakcie kolejnych spotkań fizjoterapeuta będzie pracował manualnie nad zmniejszeniem ciśnienia w Twojej jamie brzusznej i zrównoważeniu napięcie na wszystkich przeponach ciała. Moje Pacjentki nazywają to żartobliwie masażem brzucha. Jest to potrzebne, aby przygotować Twoje mięśnie do prawidłowej pracy w drugiej części terapii, która polega już na Twojej pracy własnej. Mowa tu o prawidłowej aktywacji mięśni dna miednicy. To właśnie te mięśnie odpowiadają za podpór narządów. Jeżeli dno miednicy jest osłabione i niewydolne, narządy zaczynają opadać. Początkowo ćwiczenia odbywają się w pozycji leżącej lub pozycji odwróconej (gdzie miednica znajduje się do góry nogami), wymagają od Ciebie maksimum koncentracji, aby opanować należytą technikę. Ważna będzie tu umiejętność oddechu torem przeponowym, koordynacja ruchu i wyczucie siły. Ćwiczenia są dobierane indywidualnie na podstawie badania przezpochwowego. W miarę postępu terapii, zaczynamy zmieniać pozycje na wyższe. Wprowadzamy do nich ruch i elementy mające na celu wyprowadzić Twoje dno miednicy z równowagi. Częstotliwość spotkań (w przypadku mojej praktyki), to wizyta raz na miesiąc. Za każdym razem powtarzamy badanie wewnętrzne i modyfikujemy zalecone ćwiczenia.

Kluczowym elementem terapii jest praca nad prawidłowymi nawykami. Musisz ograniczyć parcie w trakcie oddawania moczu i stolca. Zrezygnować z aktywności fizycznej, która może zwiększać ciśnienie w jamie brzusznej – np. wykonywania klasycznych brzuszków. Na czas 6 miesięcy zaleca się także rezygnować z aktywności podskokowych i biegowych oraz intensywnych treningów siłowych. Dla niektórych będzie to trudne, ale pamiętaj, że po zakończeniu fizjoterapii naszym celem jest wprowadzenie Cię w pełną aktywność fizyczną. Czyli ograniczenie ruchu jest tylko i wyłącznie stanem przejściowym. W trakcie trwania fizjoterapii musisz pamiętać o odpowiednim nawodnieniu, dostosowanym do Twoich aktualnych potrzeb i modyfikacji diety, która będzie sprzyjać ograniczeniu zaparć i zatwardzeń. Bardzo ważna okazuje się także praca nad korektą postawy ciała. Nieprawidłowe ustawienie ciała potrafi w znacznym stopniu zwiększać ciśnienie w jamie brzusznej i miednicy, co jak już wiesz prowadzi do nasilenia objawów.

Pelvismed - nieprawidlowa postawa
Nieprawidłowa postawa ciała.
Pelvismed - prawidlowa postawa
Prawidłowa postawa ciała.

Dodatkowym elementem fizjoterapii jest pessaroterapia. Pessary to najczęściej silikonowe sześciany lub pierścienie, których głównym zadaniem jest podtrzymanie narządu w odpowiedniej pozycji. Rozmiar pessara musi być odpowiednio dobrany. Za mały pessar nie spełni swojej roli, natomiast za duży może powodować nieprzyjemne obtarcia w pochwie. Jest to bardzo dobra metoda terapii uzupełniającej, ale musisz wiedzieć, że sam pessar nie załatwi sprawy. Po wyjęciu pessara, narząd ponownie wróci na swoje miejsce. Widzimy, że pessar pełni rolę protezy, która działa w momencie aplikacji.

Pelvismed - pessar
Przykład pessara kostkowego stosowanego w przypadku obniżeń narządów.

Najważniejszą rzecz pozostawiam na koniec. Nikt nie zrobi roboty za Ciebie! To, czy nasza współpraca zakończy się sukcesem, zależy głównie od Ciebie i Twojej regularnej pracy. Ja mogę jedynie motywować i dopingować Cię w czasie terapii, jednakże to Ty musisz odnaleźć pokłady energii i chęci do działania. Pamiętaj, że żadna pozytywna zmiana nie dokonała się jeszcze sama!

Zachęcam do wizyt u fizjoterapeutów uroginekologicznych w swojej okolicy. Tylko odpowiednia diagnostyka pozwoli na zadowalający efekt terapii.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *