Dzisiaj mierzymy się z tematem kontrowersyjnym, ponieważ kulki gejszy są tak samo często polecane Pacjentkom z problemami dna miednicy, jak i absolutnie zakazywane jako najgorsze zło dla naszych mięśni. Przyjrzymy się plusom i minusom stosowania kulek i finalnie zadecydujemy czy takie diabeł straszny jak go malują.
Zacznijmy od tego, że aktualnie na rynku mamy bardzo duży wybór kulek. Pojedyncze, podwójne, lekki, ciężkie, z rotacją, z wibracją. Do wyboru do koloru! Ale które wybrać? W idealnej sytuacji fizjoterapeuta może dobrać Ci odpowiedni rodzaj kulek w trakcie badania przezpochwowego. Producenci zalecają żeby zacząć od pojedynczej kulki, która jest lżejsza, ale często większa.
Żeby zrozumieć po co używać kulek musisz przypomnieć sobie jak wyglądają mięśnie dna miednicy i jak pracują. Mięśnie dna miednicy możemy porównać do miski, która jest ograniczona przez kości miednicy. Podstawową funkcją mięśni dna miednicy jest kontynencja – czyli utrzymanie moczu i stolca, funkcja seksualna, wydzielnicza – oddawanie moczu i stolca oraz podporowa, czyli utrzymywanie narządów miednicy mniejszej w odpowiednim ustawieniu.
Mięśnie dna miednicy składają się z dwóch rodzajów włókien i generują różne skurcze. Skurcz toniczny możemy porównać do maratończyka. Nie będzie intensywny, ale za to możliwy do dłuższego utrzymania. Skurcz toniczny pełni głównie rolę posturalną i właśnie podporową. Kolejny skurcz to napięcie fazowe. Tutaj użyjemy porównania do sprintera, który wykonuje szybką i mocną pracę. Mięśnie fazowe znacznie szybciej się męczą, a ich praca jest nam potrzebna w momencie kiedy znacznie rośnie ciśnienie w jamie brzusznej np. podczas kaszlu czy kichania albo śmiechu.
Wiedząc to, pewnie domyślasz się już, że trenując dno miednicy, możemy wykonywać treningi wytrzymałościowe, siłowe lub mieszane. I w taki sam sposób możemy korzystać z kulek gejszy.
Załóżmy, że dobrałaś sobie odpowiednią wielkość kulek. Skurcz toniczny, czyli wytrzymałościowy będzie polegał na wprowadzeniu kulki do pochwy i utrzymaniu jej w tym samym ustawieniu przez np. 1 min w pozycji stojącej. Kulka nie powinna wypaść, ani obniżać swojej pozycji w pochwie. Na początek możesz zacząć w stabilnej i statycznej pozycji stojącej, a potem utrzymać ją w pochwie przy codziennych czynnościach domowych, ale nie przeginaj z czasem treningu. Dokładny czas utrzymania kulki powinien być dobrany podczas badania przez pochwowego. Warto tutaj zaznaczyć, że Twoja siła skurczu powinna być na poziomie 30-50 % siły maksymalnej, czyli nie pracujesz z całej siły.
Skurcze fazowe, będą polegały na naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu mięśni z kulką w pochwie. Dokładną ilość powtórzeń ponownie dobiera fizjoterapeuta.
Czyli możemy w tym wypadku porównać fizjoterapeutę do trenera na siłowni, który rozpisuje Ci plan treningu. Jeśli nie jesteś w stanie wykonać 30 prawidłowych przysiadów, to trener nie rozpisze Ci 50 powtórzeń w serii, ponieważ każde kolejne powtórzenie będzie wykonywanie nieprawidłowo. Podobnie sprawy się mają podczas ćwiczeń aktywujących dno miednicy. Uwierz mi, że warto umówić się na chociaż jedną wizytę diagnostyczną.
Może nasuwa Ci się pytanie, po co właściwie stosować kulki gejszy, skoro można napinać mięśnie bez żadnych dodatkowych gadżetów?
Musisz wiedzieć, że nie każda kobieta jest w stanie od razu wyczuć pracę swoich mięśni. Wprowadzenie kulek do pochwy, będzie dla niektórych formą świadomego czucia swojego ciała. Możesz mieć wrażenie, że łatwiej napina Ci się mięśnie na jakimś ciele obcym. Dodatkowo wrażenie wysuwania się kulek, daje nam sygnał do wykonania ruchu unoszenie, czyli tak zwanego liftu.
Trening z kulkami można utrudniać. Dodając kolejną kulkę lub zwiększając ciężar kulki budujesz progresję treningu, co jest dużą motywacją do ćwiczeń, ponieważ widzisz efekt.
Wydaje mi się, że my aktualnie lubimy ćwiczenia z gadżetami. Czym więcej się dzieje, czym więcej interakcji, połączenia z aplikacjami, tym bardziej chce nam się ćwiczyć. I to jest OK!
Kulki mogą też być pomocne u Pacjentek, które mają problem z rozluźnieniem mięśni. Nie wiem czy masz tak czasem, że nie czujesz czy Twoje mięśnie są rozluźnione czy napięte. W momencie kiedy włożysz kulkę do pochwy i rozluźnisz mięśnie, ona zacznie powoli osuwać się w dół. Jeśli pozwolisz jej na wysuwanie się z pochwy, zrozumiesz jak powinno wyglądać rozluźnienie mięśni. W tym momencie poczujesz ciężar kulki na swoich mięśniach. Tutaj zwróć uwagę czy jesteś w stanie wprowadzić kulkę na luzie do pochwy. Jeśli Twoje mięśnie dna miednicy są za bardzo napięte, to możesz czuć opór przy wprowadzaniu kulki. Pamiętaj żeby nie wpychać jej na siłę i w bólu.
Oczywiście ostatnie pozytywne zastosowanie kulek, to po prostu gadżet erotyczny. Tu nie będę Ci mówić co z nimi robić. Rób to co lubisz : )
Do tej pory widzimy same plusy. No ale pewnie wiesz, że wiele osób uważa, że kulki są złe i nie powinny być stosowane przez kobiety. Według mnie nie można powiedzieć jednoznacznie, że są złe, ale muszą być stosowane z głową i według zaleceń.
Kulki nie powinny być noszone w pochwie jednorazowo przez długi czasu. Czyli wyobraź sobie, że zakładasz kulki i idziesz na godzinne zakupy do sklepu. Żeby nie zgubić kulki musisz cały czas utrzymać napięte mięśnie dna miednicy. Taki ciągły skurcz prowadzi do zaburzenia ukrwienia mięśni, a co za tym idzie, mięśnie będą niedotlenione i niedożywione. Najzwyczajniej mówiąc, zmęczysz je i przetrenujesz. Pamiętaj, że zmęczony mięsień, nie będzie pracował prawidłowo. Ciągły skurcz może prowadzić do podniesienia napięcia mięśni dna miednicy i pojawienia się bólu w pochwie np. podczas seksu.
Stosując kulki musisz oczywiście zadbać o prawidłową higienę oraz dobre nawilżenie. Szczególnie jeśli karmisz piersią, stosujesz antykoncepcję hormonalną lub jesteś w trakcie menopauzy. Te stany mogą wiązać się z wrażeniem suchości pochwy.
Podsumowując, kulki mogą być fajnym narzędziem treningowym, o ile są dobrze stosowane. Wydaje mi się, że mają więcej plusów niż minusów, ale nie będą idealną metodą pracy dla każdego.
Pamiętaj, że moje treści są również dostępne w formie podcastu. Odcinek na temat kulek gejszy możesz odsłuchać zarówno na Spotify, Apple Podcasts i YouTube.