Czy lepiej zostać naciętą czy pęknąć w trakcie porodu? To pytanie pada regularnie z ust moich Pacjentek w trakcie konsultacji w gabinecie. Lęk przed urazem krocza jest naturalną rzeczą. Nadmiar informacji; sprzeczne sygnały płynące od położnej, ginekologa i fizjoterapeuty; nie pomagają w podjęciu decyzji. Dzisiaj przeprowadzę Cię przez doniesienia naukowe dotyczące nacięcia i pęknięcia krocza. Może w jakimś stopniu Cię uspokoję i ułatwię racjonalny wybór. Zaczynamy!

Jeszcze do niedawna nacięcie krocza, zwane episiotomią, było rutynowo wykonywanym zabiegiem podczas II fazy porodu drogami natury. W latach 30-stych ubiegłego wieku uważano, że episiotomia obniża liczbę urazów krocza i zwieracza odbytu poprzez kontrolowanie skali uszkodzenia. Episiotomia, jest chirurgicznym nacięciem krocza wykonywanym w celu poszerzenia dróg rodnych, aby ułatwić przebieg porodu. Nacięcie wykonuje się przeważnie pośrdokowo-bocznie lub rzadziej pośrodkowo. Wybór linii pośrodkowej sprzyja większym uszkodzeniom mięśnia zwieracza odbytu.

Pelvismed - naciecie krocza
Nacięcie krocza w linii pośrodkowo-bocznej.

Istnieją oczywiście sytuacje, kiedy nacięcie krocza jest niezbędne do wykonania. Zaliczamy do nich między innymi: poród z ułożeniem pośladkowym dziecka, konieczność zastosowania próżnociągu i kleszczy, dystocja barkowa, spadek tętna dziecka. Obecnie dostępnych jest coraz więcej dowodów wskazujących na to, że episiotomia z wyboru nie chroni krocza przed pęknięciem, ponieważ rana napoczęta skalpelem, może się przerwać tak jak lekko nacięte włókna materiału krawieckiego. Ponad to, nacięcie krocza: nie stanowi ochrony przed nietrzymaniem moczu i obniżeniem narządów rodnych po porodzie, nie goi się lepiej niż rana po pęknięciu krocza, osłabia funkcjonowanie mięśni dna miednicy oraz daje większy ból przy powrocie do stosunku pochwowego po porodzie. Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że blizny po nacięciu krocza są bardziej bolesne w trakcie mobilizacji, niż tkanki po pęknięciu krocza. Aktualnie niektóre polskie szpitale odchodzą od rutynowych nacięć i zachęcają do porodu z ochroną krocza. Natomiast jako ciężarna, musisz pamiętać, że poród z ochroną wiąże się z ryzykiem pęknięcia krocza.

Pęknięcie krocza, to drugi rodzaj uszkodzenia tkanek w trakcie porodu. Wyróżniamy 4 stopnie zaawansowania pęknięcia krocza. Stopień I, to delikatne uszkodzenie, II jest porównywalny urazowością do pęknięcia krocza, natomiast III i IV przebiega z częściowym lub całkowitym uszkodzeniem mięśnia zwieracza odbytu i odbytnicy.

Pelvismed - pekniecie krocza
Pęknięcie krocza.

Powiecie pewnie, że wolicie zostać nacięte w kontrolowany sposób, niż pęknąć do odbytu i borykać się w konsekwencji z nietrzymaniem gazów lub stolca. Tutaj spieszę Was uspokoić, ponieważ pęknięcie III i IV stopnia to tylko 0,4% do 2,5% kobiet rodzących. Tak jak pisałam powyżej, rana po pęknięciu krocza goi się lepiej i daje mniejszy ból w trakcie seksu.

I teraz pojawia się pytanie – co wybrać? Czy zdecydować się na nacięcie, a może podjąć ryzyko ochrony z ewentualnym pęknięciem? Zacznijmy od tego, że wbrew pozorom nie zawsze jest to Twój wybór. Wiele zależy od położnej, z którą będziesz współpracowała w trakcie porodu. Nie bez znaczenia jest tu również przewidywana masa urodzeniowa i ułożenie Twojego dziecka oraz to, czy skorzystasz z opcji znieczulenia zewnątrzoponowego. Jak widzisz nie na wszystkie czynniki masz wpływ. Ale co gdybym Ci powiedziała, że możesz się przygotować do porodu i nawet w pierwszej ciąży urodzić z pełną ochroną krocza?

Odpowiednie przygotowanie tkanek krocza, techniki osteopatyczne u fizjoterapeuty uroginekologicznego, możliwość porodu w pozycji wertykalnej oraz dobry ruch w ciąży, w znacznym stopniu zwiększają Twoją szansę na ochronę krocza. Podsumowując, z punktu widzenia fizjoterapeuty nacięcie krocza powinno być wykonywane wtedy kiedy jest niezbędne, a nie w sposób rutynowy. Jako że, nacięcie i pęknięcie zostawiają na kroczu blizny, wymagają mobilizacji po okresie pełnego wygojenia (około 6 tygodni od porodu). Mobilizacji blizny nauczy Cię fizjoterapeuta, po uprzednio wykonanym badaniu przezpochwowym.

Na koniec pamiętaj o najważniejszym – położne to anioły, z którymi warto współpracować. Gracie w tej samej drużynie, co więcej do tej samej bramki! Jak to mówią moje Pacjentki kiedy widzimy się na kilka dni przed porodem „Jestem gotowa na wszystko!”. I dokładnie tego Wam życzę…

PS. W kolejnym artykule pojawi się obszerny opis przygotowania do porodu w gabinecie fizjoterapeuty uroginekologicznego. Już dzisiaj Cię zapraszam!

Źródła:

  • A. Grobelna; Wpływ treningu mięśni dna miednicy na poziom bólu dolnego odcinka kręgosłupa u kobiet po porodzie. Gdańsk 2018
  • Byrd L, Hobbiss J, Tasker M. Is it possible to predict or prevent third degree tears? Colorectal Dis. 2005, 7, 311-318.
  • Fitzpatric M, Harkin R, McQuillan K, [et al.]. A randomized clinical trial comparing the effects of delayed versus immidiate pushing with epidural analgesia on mode of delivery and faecal continence. BJOG. 2002, 109, 1359-1365
  • Malinowska-Polubiec M, Knaś M, Czajkowski K, [i wsp.]. Okołoporodowe urazy dróg rodnych. Perinatol Neonatol Ginekol. 2009, 2, 195-202.
  • Carroli G, Mignini L. Episiotomy for vaginal birth. Cochrane Database Syst Rev. 2009, 21
  • Eason E, Labrecque M, Wells GFeldman P. Preventing perineal trauma during childbirth: a systematic review. Obstet Gynecol. 2000, 95, 464-471.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *