Jeśli czytałaś poprzedni wpis na blogu, to wiesz już, że miesiączka wcale nie musi boleć. Jeżeli jeszcze go nie widziałaś, to sugeruję zacząć od niego [TUTAJ LINK].

Załóżmy, że przeszłaś całą diagnostykę ginekologiczną. Hormony są w normie, brak jakichkolwiek zmian anatomicznych, a miesiączka dalej boli… Co robić? Teraz czas na fizjoterapię!

W trakcie wizyty u fizjoterapeuty uroginekologicznego musisz szykować się na bardzo szczegółowy wywiad i już teraz przygotuj odpowiedzi na poniższe pytania:

  • ile trwa cały cykl miesiączkowy, czy jest regularny?
  • ile dni trwa samo krwawienie, czy jest intensywne?
  • jaki jest kolor krwi: czy jest jasno, ciemno – czerwona, czy pojawiają się skrzepy?
  • jak często zmieniasz podpaski, tampony kubeczki?
  • czy miesiączki są bolesne, gdzie lokalizuje się ból, jakie środki przeciwbólowe przyjmujesz?

Po wywiadzie, będzie czas na badanie zewnętrzne jak i wewnętrzne. Jako że nasze ciało stanowi jedność, nie możemy skupiać się tylko na obszarze bólu czyli np. brzucha. Nasze spojrzenie jest bardzo szerokie. Interesuje nas dno miednicy, miednica kostna, sama macica i jej przydatki, przepona oddechowa, górna część ciała i wiele innych.

Terapia w gabinecie polega na przywróceniu prawidłowego drenażu, czyli przepływu krwi, w obszarze jamy brzusznej i miednicy. Normalizując napięcie poszczególnych części ciała, pozbywamy się „tam”, które blokują swobodny przepływ krwi i limfy. Zastoje prowadzą do bólu i zwiększają stan zapalny. Ważnym elementem będzie ocena ruchomości macicy i jej więzadeł. To one bardzo często odpowiadają za ból podbrzusza w trakcie okresu. W końcu, moim celem jest zawsze wyposażyć Cię w narzędzia, które pozwolą Ci pracować samej ze swoim ciałem. Bo tylko tak jesteś w stanie osiągnąć stały efekt terapii.

Uwierz mi – fizjoterapia działa i często przynosi efekty już po pierwszej wizycie! Ale co zrobić, kiedy nie masz możliwości zaplanowania wizyty u fizjoterapeuty? Dalsza część artykułu przedstawia proste i skuteczne metody walki z bólem miesiączkowym, które już dziś możesz wprowadzić do swojej rutyny:

Wprowadź regularną aktywność fizyczną. Tutaj świetnie sprawdzą się sporty, które obniżają napięcie mięśniowe i wyciszają organizm np. joga, stretching, rolowanie, mobility itp.

Wykonuj ćwiczenia oddechowe. Ucz się poszczególnych torów oddechowych. Opanuj w szczególności tor brzuszny i przeponowy. Przepona, która w trakcie oddechu porusza się góra / dół, wykonuje „masaż” Twoich narządów wewnętrznych. Krążenie krwi poprawia się dzięki takiemu masażowi.

Aktywuj mięśnie dna miednicy. Dno miednicy wykonuje podobny masaż, ale pracuje od dołu.

Wdrażaj ćwiczenia, które dadzą Ci dużo luzu w okolicy miednicy i stawów biodrowych np. taniec bachata lub salsa.

Szczotkuj na sucho i często masuj brzuch. Zmniejszasz tym samym napięcie powłok brzusznych.

Obniżaj stan zapalny w organizmie kontrolując poziom stresu. Szukaj pomocy psychoterapeutów, wprowadź medytacje, wyciszanie, techniki mindfulness. Dbaj o odpowiednią ilość snu. Sen jest najlepszym wyciszeniem jaki możesz zafundować swojej głowie.

Odstaw szkodliwe używki. Tytoń i nadmiar alkoholu również podnoszą stan zapalny w Twoim ciele, co przełoży się na ból miesiączkowy.

Zadbaj o prawidłowe nawodnienie i dietę przeciwzapalną. Sprawdź niedobory witaminowe i rozpocznij systematyczną suplementację. Tutaj zawsze odsyłam na konsultację do dietetyków klinicznych.

Wypróbuj aplikację kinesiotape, którą możesz wykonać sama już 1-2 dni przed miesiączką. TUTAJ zostawię Ci film z dokładnym instruktażem. Tape przyklejony w taki sposób powoduje korekcję przestrzeni i uniesienie tkanki podskórnej, dając tym samym krwi, opcję lepszej cyrkulacji.

Jeśli powyższe metody nie działają, to nie zwlekaj z wizytą u fizjoterapeuty uroginekologicznego. Nie warto żyć w comiesięcznym bólu!

Przypominam, że dostęp do moich treści masz teraz również w głośnikach i na słuchawkach. Mój podcast możesz odsłuchać na Spotify, Apple Podcasts i YouTube.


Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *